W piątek w Warszawie doszło do protestów przedstawicieli środowisk LGBT przeciwko decyzji o areszcie dla jednej z aktywistek, Margot. – Nie wierzę w przypadkowość ostatnich działań władzy – skomentował sprawę Rafał Trzaskowski.
Sąd, na wniosek prokuratury, zdecydował o dwumiesięcznym areszcie dla aktywistki grupy Stop Bzdurom, Margot. Chodzi o uszkodzenie furgonetki z homofobicznymi hasłami, które miało miejsce w czerwcu. Nie bez znaczenia pozostaje jednak fakt, że to właśnie ta aktywistka brała udział w akcji umieszczania tęczowych flag na warszawskich pomnikach, w tym na figurze Chrystusa spod bazyliki Świętego Krzyża.
Zatrzymanie Margot zamieniło się w protest przedstawicieli środowisk LGBT. Protestujący starali się zablokować radiowóz, którym była odwożona do aresztu i skandowali: „dwa miesiące miną, wasza hańba nie!”
Do sprawy odniósł się Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy już wcześniej stwierdził, że działania policji – aresztowania za zawieszanie tęczowych flag – jest przesadzone, niewspółmierne do czynu.
– Działanie aresztowanej dziś aktywistki to wyraz bezsilności i krzyk niezgody na akt nienawiści. Dziwi mnie fakt, że w takiej sprawie zastosowano areszt. Nie wierzę w przypadkowość ostatnich działań władzy i organów ścigania – napisał Trzaskowski w mediach społecznościowych.
Prezydent Warszawy bardzo krytycznie ocenia działania policji. Uważa, że to celowe działanie władzy.
– Władza cynicznie dąży do zaognienia sytuacji w Polsce i próbuje nas dzielić i napuszczać na siebie. To, co dzieje się dziś na ulicach mojego miasta przypomina metody znane z poprzedniej epoki – ocenił Trzaskowski.
Prezydent Warszawy podkreślił, że nie akceptuje sytuacji, w której władza odpowiada siła na „twardy sprzeciw wobec mowy nienawiści i obrażania ludzi”
– Prawa trzeba przestrzegać, ale prawo zawsze musi bronić słabszych – skwitował Trzaskowski.
Kilka dni temu, gdy doszło do pierwszych zatrzymań w sprawie wieszania tęczowych flag na pomnikach, Trzaskowski również krytykował działania policji.
– Jako gospodarz miasta mogę panu powiedzieć, że w Warszawie dzieją się rzeczy dziesięć razy poważniejsze i wtedy nie ma tak zdecydowanej reakcji policji i prokuratury. To nadużycie praw policji i prokuratury – stwierdził na antenie Polsat News.
Źródło: Facebook, Interia
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU