Przypomnijmy, że w czerwcu między Joe Bidenem a Władimirem Putinem doszło do pierwszego spotkania twarzą w twarz. W jego trakcie pojawił się temat cyberataków. Teraz kwestia ta powróciła w czasie telekonferencji.
Biden rozmawiał z Putinem
– Właśnie zakończyłem ostatnie spotkania z tej długiej podróży. Nie ma żadnego substytutu dla spotkań twarzą w twarz. Nasze stosunki muszą być przejrzyste i stabilne. Chcę, aby prezydent Putin wiedział, dlaczego mówię, to co mówię i dlaczego tak działam. Powiedziałem mu, że mój plan nie jest działaniem przeciwko Rosji, a zawsze w imię narodu amerykańskiego – mówił w czerwcu Joe Biden.
Teraz prezydent USA ponownie zwrócił się do swojego odpowiednika w Rosji. I znów tematem była sprawa cyberataków, które są zagrożeniem m.in. dla Stanów Zjednoczonych. Mieszkaniec Białego Domu zapowiedział, że jeśli europejsko-azjatyckie mocarstwo nie zajmie się sprawą, USA wyciągną z tego konsekwencje. Ponoć ataków internetowych na USA ma dokonywać grupa REvil.
– Jasno wyłożyłem mu [Putinowi], że Stany Zjednoczone oczekują, że kiedy operacja ransomware prowadzona jest z jego terenu, nawet jeśli nie jest wspierana przez państwo, to podejmie on działania, kiedy damy mu odpowiednie informacje – powiedział Biden po nowej – tym razem telefonicznej – rozmowie z Putinem.
Stosunki USA-Rosja
Sytuacja na świecie staje się groźna. USA nadal prowadzą rywalizację z Chinami. Eksperci sugerują, że w jej wyniku może dojść do wybuchu wojny pomiędzy dwoma mocarstwami. Jest to groźne m.in. dla Polski. Dlaczego?
W razie wybuchu wojny USA-Chiny, te pierwsze będą musiały zapewnić sobie neutralność Rosji. Kraj Władimira Putina zapewne zna cenę tego typu kompromisu. Już teraz widać, że elity rosyjskie wykorzystują to w rozmowach dot. Nord Stream 2, który to projekt jest pewnym zagrożeniem dla naszego kraju.
Źródło: NaTemat
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
