Stanisław Karczewski kompletnie się pogrążył. Tak absurdalnego tłumaczenia marszałka Senatu nikt się nie spodziewał

Powiedzieć, że czołowi dygnitarze dobrej zmiany żyją sobie jak pączki w maśle na koszt podatnika, to nic nie powiedzieć. Najnowszy przykład rozpasania władzy to festiwal próżności dwóch marszałków polskiego parlamentu.

Po dymisji Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu na jaw wychodzą kolejne luksusy, w których pławi się Stanisław Karczewski, marszałek Senatu. Wygląda zatem na to, że wyjątkowo wygodne warunki mieszkaniowe Karczewskiego to swoista kontynuacja zamieszania z marszałkiem Kuchcińskim i jego lotami, jak się później okazało, niekoniecznie w celach służbowych.

O tym, że Kancelaria Sejmu wynajmuje Karczewskiemu mieszkanie w kompleksie willi przy ulicy Parkowej, gdzie wcześniej mieszkali m.in. Donald Tusk czy Beata Szydło, dowiedzieliśmy się dzięki publikacji “Newsweeka”.

Marszałek Senatu przez długi czas temat bagatelizował. Widząc jednak, jaki los spotkał jego kolegę z izby niższej parlamentu, postanowił udać się do zaprzyjaźnionych mediów narodowych, by wytłumaczyć suwerenowi całe to zamieszanie. Wczoraj wieczorem Karczewski pojawił się w “Gościu Wiadomości”. Jego tłumaczenie odnośnie całej sprawy jest więcej niż kuriozalne:

“Willa powinna być wykorzystywana. Gdybym ja nie wynajmował, to mieszkanie stałoby puste“ – stwierdził Karczewski i zaznaczył, że nie wynajmował całości obiektu, a “jedynie” połowę.

Podkreślił także, że wynajmowanie tego apartamentu jest opłacalne. – “Z jednej kieszeni do drugiej są przekazywane pieniądze. One zostają w budżecie i Skarbie Państwa” – stwierdził. Za obiekt Kancelaria Senatu płaci Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Idąc tym tropem logicznym, wydanie kilku milinów złotych loty byłego już marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego to też świetny interes, bo przecież trzeba było zapłacić podatek od paliwa…

Warto przypomnieć, że według “Newsweeka” miesięczny koszt wynajęcia mieszkania w willi przy Parkowej dla Karczewskiego to “jedynie” 5,6 tys. zł, co stanowi kwotę wielokrotnie wyższą od rynkowej wartości wynajmu w okolicy…

źródło: “Gość Wiadomości”

fot. flickr/Senat RP