Polityka i Społeczeństwo

Stało się! PiS bez litości dla Gowina, lider Porozumienia wyrzucony z rządu

wotum nieufności

Rzecznik rządu Piotr Muller poinformował na konferencji prasowej, że premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o odwołaniu Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii – odpowiedni dokument trafił już na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.

Działania Gowina nie spełniają kryteriów. Między nami jest brak zaufania, brak wywiązywania się z powierzonych Gowinowi działań w rządzie. Dlatego też Mateusz Morawiecki zwrócił się dziś o odwołanie Gowina z rządu – tak uzasadnił decyzję premiera rzecznik rządu. – Posłowie Porozumienia sami muszą zdecydować, czy poprą Polski Ład. To kwestia odpowiedzialności za kraj. Premier nie mógł dłużej tolerować zachowania w tej kwestii Jarosława Gowina, dlatego podjął decyzję o jego odwołaniu – dodał Piotr Muller.

Stało się to, co robiono na raty od wielu miesięcy – Jarosław Kaczyński od dawna starał się osłabić lidera Porozumienia na tyle, aby można było jak najmniejszym kosztem usunąć Gowina ze składu Rady Ministrów. Co istotne, dymisja Gowina wcale nie oznacza zakończenia koalicji z jego formacja, a tym bardziej nie będzie automatycznego wniosku o skrócenie kadencji Sejmu. Co to oznacza? Prawdopodobnie tyle, że większość Sejmowa jest, ponieważ udało się trwale przekonać do współpracy większą liczbę posłów Porozumienia niż Jarosław Gowin w tej chwili sądzi.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości łatwo władzy nie odda – zgoda na wcześniejsze wybory jest ostatnią kartą w jego tali i skorzysta z niej tylko wtedy, jeśli skończą mu się pomysły na przedłużenie agonii Zjednoczonej Prawicy przy użyciu prokuratury, służb specjalnych i rządowej telewizji.

Jarosław Gowin odszedł z rządu w sprzeciwie wobec kopertowych wyborów Jacka Sasina i przetrwał politycznie w kondycji na tyle dobrej, iż wkrótce do rządu wrócił. Również dzisiejsza dymisja nie musi oznaczać trwałego odejścia, ale dziś będzie mu znacznie trudniej niż kilkanaście miesięcy temu, ponieważ ma po swojej stronie znacznie mniej ludzi w realnej grze politycznej, a opinia publiczna jest już naprawdę poważnie zmęczona perypetiami z jego udziałem.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie