Aresztowana kreda
Na ulicy przed siedzibą PiS-u w Krakowie pojawiły się kobiety z dziećmi i wykonały kredą rysunki oraz napisy na chodniku. Dzieci narysowały domki, pociągi i ludziki, a matki dopisały hasło, że: „nikt nie jest nielegalny”. Tę idylliczną scenkę przerwały dwa patrole policji. Policjanci spisali kobiety, wystraszyli dzieci i zarekwirowali kredę, by pobrać próbki do dalszych badań. Wezwali też policyjnych techników, którzy mieli sfotografować malunki oraz ocenić zniszczenia. Do opisywanej sytuacji odniosła się krakowska policja, oznajmiając, że: „Policjanci patrolujący okolice zauważyli dwie osoby dorosłe z dziećmi. Dzieci rysowały jakieś domki na chodniku, a osoby dorosłe umieszczały tam napisy”. Trzymamy kciuki za bohaterskich funkcjonariuszy Kamińskiego, którzy tak dzielnie spacyfikowali kredę oraz orły Temidy Ziobry, które wymierzą karę. Sprawa jest rozwojowa, więc finalnie zapewne zbrodnicze matki trafią do więzienia za napisy, a niepiśmienne przedszkolaki do poprawczaka za godzące w podstawy rysunki.
Taśma Banasia
Ostatnio Marian Banaś był gościem programu „Jeden na jeden” w TVN24. Podczas rozmowy prezes NIK odniósł się do swojego konfliktu z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą i do zagrożenia utratą immunitetu. Na pytanie prowadzącej, czy to prawda, że nagrał pożegnalne orędzie, odpowiedział: „Jestem przygotowany na każdą ewentualność”. Dopytywany zaś o treść nagrania, dodał: „nagranie opisuje pewne sytuacje z działaczami PiS, które miały miejsce”. Umieramy z ciekawości, komu dokopie Banaś swoją taśmą prawdy. Już kupiliśmy popcorn i czekamy na rozwój sytuacji…
Samoocena
W ubiegłym tygodniu minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek podczas konferencji prasowej zapowiedział zajęcia wyrównawcze dla studentów, odniósł się do zapowiadanego protestu nauczycieli oraz skomentował swoją trwającą już rok kadencję w resorcie. Podsumowując długi i trudny rok swojej pracy w MEiN czasu pandemii z dumą stwierdził: „Porażek nie widzę żadnych, realizuję wszystkie punkty, które założyłem na początku urzędowania”. Gratulujemy dobrego samopoczucia i wysokiej samooceny, ale my to widzimy nieco inaczej.
Samowystarczalność
Ostatnio Adam Glapiński, prezes NBP, trochę nas zaskakuje. Jednego dnia zapewniał, że nie będzie podwyżek stóp procentowych, a kolejnego dość znacznie je podnosi. Szef banku centralnego zrobił nam też niespodziankę podczas swego przemówienia wygłoszonego na „Kongresie 590”. Otóż znienacka oznajmił, że: „bez środków unijnych, którymi teraz się nas szantażuje, jesteśmy w stanie sobie doskonale zapewnić dynamiczny rozwój. Tym bardziej że duża część tych środków to jest pożyczka. My sami możemy pożyczki brać, jakie chcemy. Każdy nam da. My w tej chwili żadnej pożyczki nie bierzemy jako kraj, ani jako Narodowy Bank Polski. Żadnej. To do nas przychodzi cały świat i chce od nas pożyczać”. Zapewnił też, że mamy obecnie do czynienia z „cudem polskiej gospodarki”. Dodał także, że: „Takich sukcesów nie mieliśmy od czasów rozbiorów”. A ponadto: „tempo wzrostu zamożności Polaków też będzie bardzo szybkie. Utrzymaliśmy wzrost płac i wszystkie te elementy, o które rząd cały czas dbał. Płaca minimalna się podniosła niesamowicie, wyeliminowaliśmy skrajną biedę”. I to przy inflacji 5,8%! Co za sukces nas czeka jak nam wzrośnie do 10%! Hura!
Stare nowe ministerstwo
Podobno niebawem czeka nas emocjonujące nowe rozdanie ministerialnych stanowisk. Rok temu w celu oszczędności zlikwidowano odrębne Ministerstwo Sportu, łącząc je z Ministerstwem Kultury. Teraz ma nastąpić kolejna reorganizacja, bo jak nas zapewniają rządzący – pieniędzy mamy w bród. Wedle najświeższych ploteczek to Kamil Bortniczuk zostanie najprawdopodobniej nowym szefem Ministerstwa Sportu, które ponownie ma być osobnym resortem. Niewątpliwie kandydat na ministra ma kwalifikacje, bo jest wielkim fanem sportu, przez lata trenował piłkę nożną w czwartoligowym klubie piłkarskim (przez kilka lat był bowiem zawodnikiem GKS-u Głuchołazy, czyli drużyny z jego rodzinnej miejscowości) i zasiadał w zarządzie klubu siatkarskiego. Stanowisko to niewątpliwie ma stanowić nagrodę za niewierność w stosunku do Porozumienia Gowina i żwawe przejście do Partii Republikańskiej Bielana.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU