Oskarowe arcydzieło
TVP zaczęło produkcję filmu dokumentalnego o Jarosławie Kaczyńskim. Dzieło to, pod znamiennym tytułem „Człowiek zbuntowany”, ma pokazywać działalność prezesa w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku oraz jego niewątpliwie niezwykłą i wybitną drogę do polityki. Na razie twórcy zapraszają działaczy opozycyjnych z czasów PRL-u do udziału w tym filmie. Jednym z zaproszonych do udziału w dokumencie został wicemarszałek senatu Bogdan Borusewicz, który dowiedział się z e-maila od twórców, że ma to być film w zamyśle autora zbudowany z anegdot, łączący zdjęcia dokumentalne ze scenami fabularyzowanymi. Wicemarszałek odpowiedział krótko, ale treściwie: „Nie mam wiedzy na temat działalności opozycyjnej Jarosława Kaczyńskiego. Poznałem go dopiero w 1988 roku. Współpracował ze mną w Gdańsku tylko Lech Kaczyński.” Z takiej odpowiedzi wniosek płynie jeden – długo zapewne poczekamy jeszcze na Oscara za „Człowieka zbuntowanego”, bo poszukiwania takich, co pamiętają działalność opozycyjną prezesa może jeszcze potrwać. Ale nie traćmy nadziei!
Kukiz Niezłomny
Paweł Kukiz zawarł umowę z Prawem i Sprawiedliwością w sprawie współpracy programowej, co może się przyczynić do ostatecznego wypchnięcia Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy. Pamiętamy, że idąc do polityki Kukiz mówił bardzo głośno: koniec z partiokracją, koniec z zarządzaniem jednoosobowym przez szefa partii swoimi posłami i głosił totalną antysystemowość. Tymczasem teraz związał się najbardziej autokratyczną partią na polskiej scenie politycznej. Z taką partią, w której nie ma demokracji, lecz w której panuje niepodzielnie jednowładztwo Jarosława Kaczyńskiego. Co ciekawe, jeszcze niedawno pan Paweł miał podpisać umowę z Porozumieniem, które teraz zostało na lodzie. Poseł Krzysztof Śmiszek skomentował sprawę, mówiąc: „tak się kończy niestety ruch antysystemowy, który wchodzi do najbardziej systemowej partii, jaką sobie można wyobrazić”. I z tą opinią zgadzam się w pełni.
Radość arcybiskupa
Podczas Pielgrzymki Mężczyzn do Piekar Śląskich do zgromadzonych wiernych zwrócił się metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc. Metropolita katowicki największą uwagę poświęcił próbom łamania zakazu handlu w niedziele przez wielkie sieci handlowe. Nawiązał w tym kontekście również do przejęcia Polska Press Grupy przez koncern PKN Orlen. W swoim wystąpieniu arcybiskup podziękował PKN Orlen za wykupienie lokalnej prasy od kapitału niemieckiego. Szczególnie mocno ucieszyły go zmiany, które zaszły w Dzienniku Zachodnim, którego redaktor naczelny Marek Twaróg pożegnał się w maju ze stanowiskiem. Dla przypomnienia – Polska Press Grupa, największy wydawca prasy regionalnej, została przejęta przez PKN Orlen w grudniu 2020 roku od Verlagsgruppe Passau. W kwietniu Dorota Kania zastąpiła w zarządzie Pawła Fąfarę odpowiedzialnego za obszar redakcyjny i niebawem zaczęła wymieniać niezależnych redaktorów gazet na takich związanych z PiS-em, którzy nawet jednym słowem polskiego Kościoła nie skrytykują.
Przyspieszenie przez opóźnienie
Ostatnio politycy PiS bardzo krytykowali Senat za przetrzymywanie ustawy o przyjęciu Europejskiego Funduszu Odbudowy. Atakowali opozycję, za to, że opóźnia prace nad tak istotną ustawą. Tymczasem teraz to rząd poprosił Brukselę o zwłokę w ocenie Krajowego Planu Odbudowy. A Komisja Europejska przystała na prośbę Polski, by o miesiąc wydłużyć ocenę KPO, który jest podstawą do wypłaty unijnej pomocy na walkę ze skutkami pandemii. Rząd poprosił KE o wydłużenie okresu oceny z dwóch do trzech miesięcy, bo jak wynika z kuluarowych informacji dokument nie był dobrze przygotowany, gdy został przedłożony Komisji 3 maja. Najpierw więc był pośpiech na złość totalnym, następnie okazało się, że co nagle – to po diable, a teraz wchodzimy w fazę przyśpieszenia przez opóźnienie. Prawdziwy Polak potrafi!
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU