Pajac, błazen, trefniś… i randka w Sądzie
W środę 9 grudnia parlamentarzyści decydowali o losach wniosku o wotum nieufności dla Jarosława Kaczyńskiego. Ze sprawozdania stenograficznego z posiedzenia Sejmu wynika, że podczas wystąpienia prezesa Rady Ministrów parlamentarzyści wypowiadali różnego rodzaju komentarze, które marszałek Terlecki traktował jako zakłócające wystąpienie polityka. Na stenogramie i na nagraniu z transmisji Sejmu, utrwalona została potyczka słowna, do której doszło między Sławomirem Nitrasem a wicemarszałkiem Terleckim. Ryszard Terlecki ogłosił przerwę, a gdy przy mównicy sejmowej pojawił się polityk PO, marszałek stwierdził: „Siadaj pajacu”. Nitras w mediach społecznościowych zapowiedział, że spotka się z wicemarszałkiem w sądzie. Terlecki nie przeprosił, ale próbował wyjaśniać: „Rzeczywiście trochę mnie poniosły nerwy, ale muszę zauważyć, że pan Nitras jest takim, jakby to powiedzieć, trefnisiem Platformy Obywatelskiej”. Czekamy na dalszą wymianę uprzejmości…
Czy grozi nam fala samobójstw honorowych?
Hasło Solidarnej Polski: „Weto albo śmierć” szybko się zdezaktualizowało. 24 godziny trwała zmiana stanowiska rządu PiS w sprawie weta do unijnego budżetu. Jeszcze w zeszłym tygodniu wydawało się, że PiS obrał kurs na zderzenie. Tylko wicepremier Jarosław Gowin nieśmiało wspominał, że to nie najlepszy pomysł. Tymczasem 10 grudnia wystarczyło kilka godzin spokojnych obrad i Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że na szczycie w Brukseli doszło do porozumienia w sprawie budżetu Unii i Funduszu Odbudowy. Oznacza to, że weta Polski i Węgier nie będzie, chociaż nawet o literę nie zmieniono rozporządzenia dotyczącego powiązania dostępu do kasy z przestrzeganiem praworządności. Z bólem serca skomentował to Zbigniew Ziobro: „Decyzja o przyjęciu rozporządzenia w pakiecie budżetowym bez prawnie wiążących zabezpieczeń jest błędem. (…) Zarząd Solidarna Polska zbierze się teraz, aby omówić skutki podjętej podczas szczytu decyzji. Wszystkie zagrożenia, o których ostatnio mówili liderzy Zjednoczonej Prawicy, stały się realne, ponieważ rozporządzenie wchodzi w życie bez jakichkolwiek zmian w stosunku do kwestionowanego tekstu”. A ja od 11 grudnia kupuję popcorn i gazety, by każdy kolejny dzień zaczynać od studiowania działu nekrologów…
Polska szczepionka
Kilka miesięcy temu brakowało szczepionek na grypę. W aptekach nie ma ich nadal. W hurtowniach mówią, że raczej już nie będzie. Rząd obiecywał, że będzie można się zaszczepić, a problemy z brakiem szczepionek są przejściowe. Komisja Europejska i polski rząd już myślą o kupowaniu i dystrybucji szczepionki na COVID-19, o której od pewnego czasu opowiada PMM, przy każdym wystąpieniu zmieniając datę rozpoczęcia szczepień: styczeń, luty, marzec… Dobrze, że rok ma tylko 12 miesięcy. A tymczasem osób chętnych do zakupienia szczepionki na zwykłą grypę na listach kolejkowych w aptekach są setki. W przychodniach to samo. Dobrze, że chociaż mamy obostrzenia wprowadzone z powodu COVID-19, bo one przeciwdziałają także rozprzestrzenianiu się grypy, tylko szkoda, że te obostrzenia nie będą trwały wiecznie. Chociaż w naszym pięknym kraju najbardziej przydałaby się szczepionka na głupotę, zwłaszcza dla polityków z opcji rządzącej.
W spadku po dziadku
Były polski premier i przewodniczący Rady Europejskiej oraz szef Europejskiej Partii Ludowej, Donald Tusk odbył w Brukseli rozmowę z liderką Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Martą Lempart. Zdjęcie ze spotkania szef Europejskiej Partii Ludowej zamieścił na swoim Twitterze, komentując, że była to: „Ważna i ciekawa rozmowa”. Na zdjęciu widać, że Tusk i Lempart mieli maseczki ze znakiem błyskawicy, który prezes PiS, Jarosław Kaczyński, nazwał „SS-mańskim”. Pytany o tę właśnie maseczkę w piątkowym programie „Fakty po Faktach”, skomentował, że: „Maseczka jest oczywiście po dziadku z Wehrmachtu”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
