Srebro na niedzielę (bo milczenie jest złotem). Satyryczne podsumowanie politycznego tygodnia cz. 5

Nikt nam nie będzie narzucał obcych języków

Anżej, zwany dla niepoznaki Prezydentem RP, na spotkaniu z sympatykami w Zwoleniu doszedł do wniosku, że nikt nie będzie w obcych językach narzucał Polsce ustroju. Biorąc pod uwagę pięć lat prezydentury PAD-a śmiem mu przyznać rację, gdyż w tubylczym polskim słabo rozumie słowa „Konstytucja” i „praworządność”, a więc może mieć problemy ze zrozumieniem tych samym słów w języku europejskich prawników. 

5-10-15

Pracownica CBA miała wyprowadzać spore pieniądze z tej agencji. Tylko nikt, jak to często w Polsce bywa, nie może dojść do tego, ile. Była kiedyś taka audycja telewizyjna dla dzieci, a potem sklep odzieżowy „5-10-15 i właśnie takie padają propozycje, w milionach złotych, które ta pani miała wynosić w niewielkich transzach. Co prawda ci, co rachować potrafią, sugerują, że gdyby dama owa faktycznie operowała drobniakami, to wyniesienie choćby pięciu milionów zajęłoby jej co najmniej kilka lat, ale mniejsza o to. Patrząc na pracę prokuratury można śmiało powiedzieć, że w zasadzie nie ma większej różnicy czy wyparowało 5, 10, a może 15 milionów, bo przecież nikt przy tym nie obrażał prezesa, prezydenta, nie domagał się ujawnienia żadnych list poparcia ani nie donosił do UE, więc nie ma sprawy.

Dorabiający lekarze

PiS szykuje się do otwarcia nowego programu socjalnego – Lekarz-Senator+. Niedawno było głośno o sprawie byłego już marszałka Senatu – Stanisława Karczewskiego, który był na bezpłatnym urlopie w swoim szpitalu, a jednak całkiem niechcący i po prostu dla idei wpadło mu 400 tysięcy złoty. W sumie marne 400 tysięcy, bo jak się okazało w Senacie są jeszcze lepsi i bardziej ideowi lekarze, Jak donoszą media senator, co ciekawe – także ze Zjednoczonej Prawicy,  Margareta Budner również poszła w ślady Pana Stasia i zarobiła całkiem przyzwoitą sumkę – 600 tysięcy. Parafrazując klasyka: „Życie w Warszawie jest drogie i zapewne im nie starcza na do pierwszego”.

Msza dla prawdziwych Polaków

W tym tygodniu TVP kolejny raz nas zadziwiło i tym razem nie wiekopomnym występem Zenka „von Beethovena” Martyniuka, ale transmisją mszy świętej w siódmą rocznicę śmierci rodzicielki Jedynego Prawdziwego Polaka i Prezesa wszystkich prezesów. Oglądalność była jak zwykle u Kurskiego, rekordowa, ale to nie dziwi. Najciekawsze było na deser, bo dopiero po nabożeństwie Jarosław „Polskę zbaw” wygłosił homilię o zamachu, tym razem nie smoleńskim, ale na naszą suwerenność.

Złoty team

W Unii Europejskiej doczekaliśmy się w końcu teamu, który lepiej rozsławi nasz kraj niż Fundacja Narodowa i na dodatek, zamiast czerpać z pieniędzy podatnika, wykorzysta w tym celu euro prosto z UE. Drużyna w składzie Doktor „Dres” Patryk Jaki i Beata „Bez Fryzjera Się Obejdę” Kempa ta skutecznie „błysnęli” na posiedzeniu euro parlamentu poświęconemu praworządności w Polsce, że ich występy nie prędko zostaną zapomniane. Dzielnie im też sekundowała, wrzeszcząc na Radosława Sikorskiego, kolejna Beata „Broszka” Szydło. Jakby jeszcze paru takich obrońców polskiej sprawy dołączyło do złotego temu, to już nam żadni wrogowie nie są potrzebni, a i trzecia wojna światowa nie straszna.