Srebro na niedzielę (bo milczenie jest złotem). Satyryczne podsumowanie politycznego tygodnia cz. 110

I górnicy, i hutnicy, i murarze, kolejarze…

Już nie tylko nauczyciele zobaczyli swoje paski z wypłatą po w prowadzeniu w życie Polskiego Ładu, który – wedle zapewnień Morawieckiego et consortes – miał nam wszystkim zrobić dobrze. Otóż górnicy dopiero co wywalczyli spore podwyżki, a już tego żałują. Nie wpadli na to, że wchodzący w życie Polski Ład przez wyższe zarobki mocniej uderzy ich po kieszeni. Najbardziej poszkodowani okazali się ci, którzy pracują na przodku. Ci potracili od 1000 do 1300 złotych, po czym zapłacili rachunki i poszli do sklepów… Sytuacja już powoduje napięcia. W kopalniach zaczyna wrzeć przez Polski Ład, a sytuacja jest rozwojowa. Kupiłem popcorn i czekam, co będzie, jak pokojowa demonstracja górników dotrze do KPRM.

Pralki bez pokropku

We Wrocławiu miała powstać Pralnia Społecznie Bezpieczna dla bezdomnych, którą sfinansować miała firma Henkel. Sponsor dostarczył nowoczesne pralki i spory zapas proszków do prania. Niestety, pralni nie będzie, bo podczas oficjalnego otwarcia firma nie zgodziła się, aby pralnię poświęcono, bo miejsce to powinno zostać neutralne światopoglądowo. Tymczasem biskup – oprócz dokonania pokropku – miał zabrać głos wraz z pozostałymi gośćmi obecnymi na otwarciu: prezydentem Jackiem Sutrykiem i przedstawicielami firmy Henkel. W tej sytuacji placówka, należąca do Towarzystwa im. Brata Alberta, uniosła się honorem i zdecydowała się zwrócić „przekazane środki na wsparcie nowej pralni celem zachowania tożsamości w działaniu stowarzyszenia katolickiego”. W tej sytuacji właściwie nikogo nie powinno dziwić, że bezdomni nadal nie mają we Wrocławiu pralni, ale przecież mogą prać w rzece, bo najważniejsze wszak są kwestie duchowe…

Soboń sukcesu

Dotychczasowy wiceminister rozwoju i technologii Artur Soboń zostanie nowym wiceministrem finansów, który ma odpowiadać za naprawę i wdrażanie Polskiego Ładu. Soboń od 2019 roku pracował w Ministerstwie Aktywów Państwowych, a w ubiegłym roku przeniósł się do Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Jako magister historii ma niewątpliwie ogromne kwalifikacje do tak odpowiedzialnych zadań, a zwłaszcza niezmierzoną wiedzę na temat systemu podatkowego. Już wcześniej się nieraz wykazał. To on ciężko pracował przy programie Mieszkanie+, Narodowym Holdingu Spożywczym i restrukturyzacji górnictwa. Jego działalność zawodowa to nieustające pasmo sukcesów, więc nie mam najmniejszych wątpliwości, że pod jego okiem Polski Ład zacznie śmigać i robić nam wszystkim jak najlepiej.

Etyka i kultura

Były wiceminister sportu, Łukasz Mejza niedawno spotkał się z uczniami jednej z zielonogórskich podstawówek. Tematem spotkania miały być różne zawody. Były wspólne zdjęcia i prezenty dla dzieci z logiem byłego resortu. Do uczniów ściągnęła go nauczycielka, która równocześnie jest wspólniczką firmy, za pośrednictwem której były wiceminister chciał sprzedawać maseczki. Nikogo zapewne nie zdziwi, że wspólnym znajomym posła Mejzy i nauczycielki jest cudownie uzdrowiony na konferencji Tomasz Guzowski. Nie znamy szczegółów wykładu Mejzy dla pierwszoklasistów, ale zapewne było to coś z zakresu etyki zawodowej. Teraz czekamy na kolejne spotkania – może marszałek Terlecki powiedziałby dzieciaczkom coś o kulturze osobistej w pracy? Zwłaszcza w sytuacji, gdy nasza ulubiona kurator Nowak ogłosiła „czarną listę” instytucji, które nie powinny mieć wstępu do szkół. Znalazły się na niej m.in.: Fundacja „Dajemy Dzieciom Siłę” czy Centrum Żydowskie w Oświęcimiu.