Główny Urząd Statyczny (GUS) opublikował najnowsze dane dot. inflacji. Okazuje się, że ta wynosi obecnie 15,6%, co oznacza kolejny wzrost.
Inflacja wciąż rośnie
Inflacja nadal rośnie. Jak poinformował GUS, ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w czerwcu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 15,6% (wskaźnik cen 115,6), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 1,5% (wskaźnik cen 101,5). To najwyższy poziom od marca 1997 r.
W czerwcu 2022 r. #ceny towarów i usług konsumpcyjnych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do czerwca 2021 r. o 15,6% (wskaźnik cen 115,6), a w stosunku do maja 2022 r. wzrosły o 1,5% (wskaźnik cen 101,5). https://t.co/peSO6jkR3O#GUS #CPI #WskaźnikCen #inflacja pic.twitter.com/DxMNh5huZv
— GUS (@GUS_STAT) July 1, 2022
Zacznijmy od tego, że każdy z nas powinien samodzielnie liczyć inflację. W końcu każdy kupuje inne produkty i płaci za inne usługi. Licząc swoją indywidualną inflację moglibyśmy szybko pojąć, że ta podawana przez GUS jest nawet niższa, niż ta, która faktycznie nas dotyka.
Do tego system liczenia wzrostu cen, jaki obrały władze, jest dość kontrowersyjny. Jeżeli jakiś produkt (np. mięso drobiowe) zbyt mocno zdrożeje, GUS wyrzuca go ze swojego koszyka inflacyjnego i w jego miejsce dodaje inny podobny (np. mięso wieprzowe). Założenie jest takie, że Polacy, widząc skok ceny produktu A, zastępują do w swojej lodówce produktem B. Nie zważa się na to, że takie zjawisko może w wielu domach nie zachodzić, i na to, że nierzadko mogą być to produkty gorszej jakości, co także powinno być jakoś uwzględnianie w badaniach (w końcu negatywnie wpływa to na poziom życia).
Zanim GUS przedstawił swoje statystyki, zapytaliśmy naszych Czytelników, jakie mają przeczucia nt. inflacji. Okazuje się, że spodziewano się złych wieści – znaczna większość trafnie obstawiała przedział 15-16 proc.
Dzisiaj GUS poda wstępne dane o poziomie inflacji. Jaki przedział typujecie?
— Crowd Media (@CrowdMedia_PL) July 1, 2022
Wpływ na popularność PiS-u
Inflacja może mocno uderzyć w PiS. Obóz rządzący zbudował swoją popularność na polityce socjalnej – na 500+ i 13. i 14. emeryturze. Programy socjalne generowały jednak wzrost pieniądza na rynku, co z kolei przekłada się nadal na skok inflacji. Potem doszły do tego tarcze antycovidowe, które dodatkowo podniosły liczbę banknotów w obiegu.
Kluczem do pokonania PiS-u jest uzmysłowienie wyborcom, że to polityka tej partii sprawiła, że ceny są obecnie na tym poziomie. Nie jest to wina Putina (jak chcą to widzieć politycy Zjednoczonej Prawicy), ale kumulacja rozdawnictwa, jakie trwa w naszym kraju od 6 lat. Bez ograniczenia socjalu inflacja będzie nadal rosła.
Czytaj również:
- Polacy wskazali nowego prezydenta. TEN polityk opozycji na czele, ma sporą przewagę nad kandydatem z obozu władzy
- Człowiek Putina zdradził, który kraj NATO zostanie zaatakowany przez Rosję jako pierwszy. “Nie zaczniemy od Warszawy”
- Boris Johnson i Ursula von der Leyen szydzili z Putina. Zbrodniarz nie wytrzymał, żałosna reakcja
Źródło: GUS
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU