Miało być mniej radykalnie
– Przez ostatnie 30 lat byliśmy roninami walczącymi z potężną machiną propagandy antypolskiej, wychowującej kolejne pokolenia hedonistów dbających tylko o ciepłą wodę w kranie – tłumaczył Bąkiewicz, gdy jego ruch startował. – Do tych ludzi musimy dotrzeć, pokazać im prawdę. Przebudzenie będzie dla nich straszne, ale musimy to zrobić. Są nam potrzebni, żeby uratować kraj. Musimy ich pokochać. Musimy wygrać miłością. Wtedy przeciągniemy ich na naszą stronę – dodawał.
Chciał ze swoją “prawdą” dotrzeć do mieszkańców miasteczek i wsi. – Stworzymy domy kultury i niezależne media, będziemy wydawać własną gazetę i książki, zorganizujemy propolskie kampanie społeczne, a w przyszłości także objazdowe akademie i niezależne szkoły – mówił.
W praktyce skończyło się na m.in. akcji “Toruń walczy z aktywistami LGBT”, pikiecie pod ambasadą Niemiec z żądaniami reparacji wojennych oraz konferencji “Bitwa Warszawska – zakazana prawda”.
Teraz doszła akcja z billboardami z wizerunkiem Chrystusa Króla, które widać w 12 największych miastach Polski. Czytamy na nich: “Trzeba bowiem, ażeby królował”, “Tylko w Bogu Wszechmogącym ocalenie”, “Jezus Chrystus Królem Polski”, “Króluj nam Chryste”, czy “Panie, ratuj nas, giniemy. Nie pokładajmy nadziei w ludziach, tylko w Bogu”.
Co ciekawe, ostatnią akcję sfinansowało katolickie radio polonijne z Chicago.
Źródło: wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU