Polityka i Społeczeństwo

Skazany działacz rozpaczliwie szuka pomocy. Duda poda mu pomocną dłoń?

Flickr.com/Senat RP
Okazuje się, że skazany Jan Śpiewak szuka pomocy u prezydenta Andrzeja Dudy. O spotkaniu miejskiego aktywisty z głową państwa poinformował na Twitterze Marcin Kędryna i piszą już media głównego nurtu. Dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta nie ujawnił jednak szczegółów spotkania.

Przypomnijmy, że Śpiewak został prawomocnie skazany ws. zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej. Przyznał, że nie zamierza płacić ani grzywny, ani nawiązki dla córki byłego ministra sprawiedliwości. Czy pomocy udzieli mu Duda?

Nie wiem czego dotyczyło spotkanie ponieważ nie brałem w nim udziału – przyznał w rozmowie z WP Marcin Kędryna. Dodał przy tym, że sam o spotkaniu ze Śpiewakiem wiedział od soboty. Nic więcej nie powiedział.

Śpiewak broniony przez PiS?

Choć Śpiewak nie należy do obozu PiS, jest broniony przez polityków tej partii. I to z samego szczytu.

Śpiewak stanął do walki z mafią reprywatyzacyjną. Walczył dzielnie o godność osób pokrzywdzonych przez bandytów i oszustów. Staram się publicznie nie komentować decyzji sądów, ale akurat ten przypadek wymaga odstępstwa od tej zasady – to z kolei słowa premiera Mateusza Morawieckiego. On także uważa wyrok dot. działacza za niezrozumiały.

Przypomnijmy, że w piątek Śpiewak został prawomocnie skazany ws. zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej. Chodzi konkretnie o jego internetowy wpis na Twitterze, w którym zarzucił córce byłego ministra sprawiedliwości, że ta brała udział w nielegalnej reprywatyzacji w stolicy. W późniejszym czasie powtarzał tę tezę.

Ostatecznie sąd drugiej instancji skazał Śpiewaka i nakazał mu zapłacić 5 tys. złotych grzywny i 10 tys. zł nawiązki. Były kandydat na prezydenta Warszawy zapowiedział, że kary płacić nie zamierza. Uzasadnienie wyroku jest wciąż niejawne, ale głos zabrał w jego sprawie sam skazany.

Przegrałem. Sąd uczynił mnie kryminalistą. Za obronę słabszych, za obronę sprawiedliwości. Za ujawnienie, że córka ministra Ćwiąkalskiego brała udział w nielegalnej reprywatyzacji kamienicy na Ochocie jako kurator 120-latka – twierdzi Jan Śpiewak.

PiS ociepla swój PR?

O co chodzi w całej sprawie? Dlaczego PiS chce bronić Śpiewaka? Czy politycy czynią to z dobrego serca? Niestety najprawdopodobniej to zagrywka PR-owa. Zarówno prezydent, który rozpoczyna już swoją kampanię, jak i premier, który musi nadrabiać topniejące słupki poparcia PiS, mogą na pomocy działaczowi ugrać wiele sympatii wśród elektoratu, który wierzy w istnienie tzw. mafii prywatyzacyjnej i istnienie ogólnego układu za czasów rządów PO.

Jak ostatecznie potoczą się losy Jana Śpiewaka? Przekonamy się za jakiś czas.

 Źródło: wp.pl

Fot. Flickr.com/Senat RP

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie