Jak wszyscy zapewne pamiętacie w marcu 2015 r. sąd w pierwszej instancji skazał Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i dwóch innych kolesiów z CBA, m.in. na kary bezwzględnego więzienia za przekroczenie uprawnień w tzw. “aferze gruntowej”, której celem był Andrzej Lepper. Skazani odwołali się od wyroku do II instancji i powoli zaczęli pakować bieliznę, szczoteczki oraz wazelinę, gdy nagle wszedł on – cały na biało – prezydent Andrzej Duda, który w listopadzie tego samego roku tuż po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych ułaskawił całą czwórkę nie czekając na wyrok sądu II instancji. Kamiński nie mógłby zostać przecież koordynatorem służb specjalnych, gdyby jego sprawa dalej toczyła się w sądzie i stąd ten pośpiech Dudy. Po tym wydarzeniu w internecie zaczęło krążyć archiwalne nagranie Dudy z 2011 r., w którym sam mówił, że ułaskawić można wyłącznie osobę skazaną prawomocnym wyrokiem, co stało w jawnej sprzeczności z tym, co sam zrobił.
W maju 2017 r. Sąd Najwyższy zajął się sprawą i jednoznacznie orzekł, że prezydent może ułaskawić wyłącznie osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu. Orzeczenie było nie po myśli PiS więc Ziobro skierował sprawę do Trybunału Konstytucyjnego, który już był w lepkich rączkach pani Wolfgangowej – Przyłębskiej (ksywa od jej męża, który pod pseudonimem “Wolfgang” współpracował z SB).
Dziś Trybunał Konstytucyjny pod światłym przewodnictwem pani Wolfgangowej wydał wyrok w tej sprawie i stwierdził, że prezydent na każdym etapie postępowania może ułaskawić kogo chce i kiedy chce. Co więcej, z uzasadnienia wynika, że możliwe to jest nawet w momencie wszczęcia śledztwa! Co to oznacza to w praktyce? W praktyce, to absolutna bezkarność dla członków PiS. Jeśli sprawa przeciwko członkowi PiS trafi do prokuratury, to łeb jej może ukręcić Ziobro. Jeśli dowody będą oczywiste, to może wskazać dyspozycyjnego sędziego, który wyda wyrok po jego myśli. Jeśli i tu się nie powiedzie, to ostatecznie ułaskawienia dokona Duda i może to zrobić na każdym etapie sprawy.
Nawet jeśli PiS w 2019 r. przegra wybory i odda władzę, to jeszcze przez rok Duda będzie mógł taśmowo ułaskawiać wszystkich prominentnych członków PiS, których nowa demokratyczna władza będzie chciała postawić przed sądem, za demolkę Polski, której jesteśmy wszyscy świadkami.
Jak to leciało? Wszyscy są równi wobec prawa, ale świnie są równiejsze. Świnie i Koguty z PiS. W mojej ocenie mając na uwadze powyższe, Andrzej Duda nadal powinien mieć możliwość ułaskawiania, ale ograniczyłbym to uprawnienie wyłącznie do karpi i tylko jednego dnia w roku.
Fot. Kancelaria Sejmu / Rafał Zambrzycki
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU