Polityka i Społeczeństwo

Skandaliczne słowa posła Tarczyńskiego. W tak ohydny sposób rządzący podjudzają Polaków

Czy we Francji mamy do czynienia  wręcz z wojną domową? Widzowie TVP mogliby odpowiedzieć twierdząco, ponieważ komunikat takiej treści pojawił się na antenie podczas komentowania burzliwych zamieszek, jakie przetoczyły się przez Francję w obliczu prób wprowadzenia przez rząd podwyżki akcyzy na paliwa.

https://twitter.com/PrawyPopulista/status/1066375958725361664

Na tak odważną interpretację pozwolił sobie poseł PiS, Dominik Tarczyński, który w protestach widzi coś więcej niż sprzeciw wobec rygorystycznej ekonomicznie polityki klimatycznej prezydenta Macrona. Winni całej sytuacji mają być… ponownie imigranci. Francja ma bowiem być w stanie buntu wywołanego szerzej właśnie imigracją oraz utratą miejsc pracy przez mniej zamożnych Francuzów na rzecz tychże imigrantów. Następnie zaś poseł poczuł się uprawniony, aby przełożyć sytuację na paryskich ulicach do podważania wiarygodności europejskich planów Macrona i wychwalania bezpiecznej Polski pod rządami PiS.

Doprowadzenie opisu prawdziwych zjawisk do formy wręcz groteskowego wypaczenia jest jednak w prorządowych mediach typowe. W przypadku braku własnych sukcesów, podstawową metodą utrzymania politycznej dominacji jest bowiem stworzenie wrażenia, że innym jest gorzej. Strach przed prawdziwym lub wyimaginowanym zagrożeniem jest poręcznym narzędziem, które łatwo pozwala przezwyciężyć zdrowy rozsądek, czyniąc danego lidera czy formacje wręcz teflonowymi. PiS chętnie używa tej taktyki, aby pokazać swoje rządy jako czasy spokoju i dobrobytu, paradoksalnie pomimo ciągle trwającej awantury w kraju. Z przekazu zależnych od władzy mediów można odnieść wrażenie, że Zachodnia Europa to istne piekło, nieustanne gwałty, nieopanowana przemoc, mieszkańcy żyjący w ciągłym strachu, bierność służb i wręcz wszechobecne hordy agresywnych imigrantów, którzy doprowadzają cywilizację europejską na granicę upadku. Ilość negatywnych informacji jest tak wielka, że widzowie mają odnieść wrażenie, jakoby to w Polsce żyło się lepiej niż po drugiej stronie cywilizacyjnej barykady.

Problemy z imigrantami na Zachodzie oczywiście istnieją i są dosyć poważne, jednak zrzucanie wszystkich kryzysów w Europie na ich barki jest próbą stworzenia prostej wizji świata, gdzie po jednej stronie mamy wstającą z kolan Polskę z gospodarką mlekiem i miodem płynącą, a z drugiej długą listę zagrożeń, które działają na wyobraźnię konserwatystów. Sprowadzenie wszystkiego do imigrantów to najlepsza taktyka PiS, aby unikać odpowiedzi na wiele trudnych pytań oraz zatrzymać odpływ elektoratu do partii opozycyjnych. Nic nie pomaga w tym zadaniu lepiej niż właśnie manipulowanie przekazem z zachodu.

W efekcie takiej intelektualnej nieuczciwości nie ma jednak miejsca na prawdziwą debatę o przyszłości Europy, która potrzebuje reform, ale zamiast ich kształtowania znajduje się pośrodku populistycznej awantury, której PiS jest z jednym z kół zamachowych.

Fot. flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie