Skandaliczne praktyki w Ministerstwie Finansów. Szykany, zwolnienia, układ

Reforma w administracji skarbowej, polegająca na skonsolidowaniu aparatu skarbowego i utworzeniu jednolitej Krajowej Administracji Skarbowej zbliża się do końca pierwszego, najbardziej emocjonującego etapu. O podsumowaniu czystek kadrowych, jakie się dokonały, będzie jeszcze okazja napisać wkrótce, natomiast teraz chciałabym zwrócić uwagę na gigantyczną hipokryzję polityków partii rządzącej, którzy w ostatnich dniach na sztandary wyciągnęli postać Sławomira Siwego, szefa związku zawodowego Celnicy.PL. Zwłaszcza jeden z największych pseudoekspertów od uszczelniania systemu podatkowego, Zbigniew Kuźmiuk, który bardzo chciał słowa Siwego podciągnąć pod tezę, że dziś MF może się pochwalić samymi sukcesami.

Po tym, jak władza PiS potraktowała szefa tego związku zawodowego, szczerze mówiąc dziwię się mu, że w jakikolwiek sposób chce jeszcze działać na jej rzecz. Pan europoseł Kuźmiuk z pewnością chwaląc postawę Sławomira Siwego nie zdawał sobie sprawy, że on sam, jak i 5 innych osób funkcyjnych z tego największego związku zawodowego w służbie celnej zostało za działalność na rzecz obrony praw pracowniczych swoich kolegów ukaranych usunięciem ze służby. W skardze na szefa KAS, wiceministra Mariana Banasia, szefostwo związku złożyło do premier Beaty Szydło, celnicy nie przebierają w słowach. Padają też bardzo mocne oskarżenia pod adresem osób, które współpracują z szefem KAS w Ministerstwie Finansów.

Autorzy listu zwrócili się do premier Szydło o przywrócenie stanu zgodności z prawem i standardami demokratycznego państwa poprzez przywrócenie do służby wymienionych osób funkcyjnych ZZ Celnicy.pl

Zwrócono także uwagę, że w przypadku wielu pozostałych działaczy związkowych miał miejsce skoordynowany szantaż przy wręczaniu propozycji, a powodem szykan jest prowadzona działalność związkowa, co minister Marian Banaś wprost wyraził podczas wystąpienia w Sejmie w dniu 08.06.2017 r. Co więcej, potwierdził to także podczas bezpośredniej rozmowy z Przewodniczącym Sławomirem Siwym w dniu 31.05.2017 r. (w ostatnim możliwym dniu składania propozycji służby), o godz. 15 w Ministerstwie Finansów. Wówczas miała miejsce wręcz karygodna próba wpłynięcia na szefa ZZ Celnicy.pl, by prowadzić działalność związku zgodnie z ministerialną wizją jego funkcjonowania, w zamian oferując docelowe przywrócenie do służby.

Sygnatariusze pisma zarzucają ministrowi Banasiowi naruszenie art. 32 ust. 2 Konstytucji a także art. 3 ustawy o związkach zawodowych, cynicznie wykorzystując ustawowy brak do obrony swoich praw pracowniczych przed sądem i zwalnianie pracowników, którzy twardo bronili swoich praw.

Jednak najmocniejsze oskarżenia padły w ostatnim fragmencie listu do premier Szydło, który został też wysłany do wiadomości szefom central związkowych z PiS współpracujących oraz polskim parlamentarzystom. Z treści wynika bowiem, że ten sam układ, za którego ujawnienie właśnie kilka dni temu politycy PiS wynieśli Sławomira Siwego na sztandary, wciąż rządzi w Ministerstwie Finansów, doradzając dziś szefowi KAS.

Celnicy wyrazili też swoją determinację, by sytuacja, która jest pewną analogią do lata 70 i 80 minionego wieku, gdy władza wyrzucała z pracy za rzekome działania przeciwko Polsce, ujrzała światło dzienne.

Ciekawe co na to wicepremier Mateusz Morawiecki, który wielokrotnie chwalił ministra Banasia za skuteczne uszczelnianie systemu podatkowego i stawał w jego obronie, choć jak wieść niesie, nieprawidłowości podczas procesu formułowania KAS jest bez liku. Skarbówka traci tysiące wykwalifikowanych pracowników, z dużą wiedzą i doświadczeniem, a tym, którzy zdecydowali się pozostać obniża wynagrodzenia oraz degraduje zawodowo. Gdy puste slogany i myślenie życzeniowe przestanie działać, a w budżecie zacznie zionąć gigantyczna budżetowa dziura okaże się, że brak jest doświadczonych i gotowych do walki ze zorganizowaną przestępczością podatkową kadr. Wówczas jednak będzie już za późno, by odzyskać zaufanie podległych sobie ludzi.

fot. flickr/KPRM