Afera dotycząca spółki Srebrna nabiera rumieńców. Niemal codziennie poznajemy nowe fakty w tej sprawie. Teraz w PiS swoim nowym tweetem uderza poseł Krzysztof Brejza.
https://twitter.com/KrzysztofBrejza/status/1093966688138207233
Związki biznesowe jednego z prawników kancelarii GKK, Grzegorza Kuczyńskiego, z Kaczyńskim są znane. Mecenas był adwokatem Prezesa i zasiadał w radach nadzorczych spółek związanych z Markiem Falentą – słynnym importerem rosyjskiego węgla skazanym za zorganizowanie afery taśmowej z 2014 r.
23 listopada 2006 r. Marek Falenta został nawet członkiem rady nadzorczej spółki Ventus, która zaraz potem zmienia nazwę na Hawe. W następnych latach Marek Falenta kontrolował Hawe, z którą współpracował do 2015 r. Wcześniej, w 2012 r. do rady nadzorczej firmy Hawe wchodzi właśnie mecenas Grzegorz Kuczyński.
Afera Srebrnej faktycznie staje się coraz bardziej medialna. Może też odbić się na wynikach wyborów, które czekają nas w tym roku.
W pierwszej kolejności artykuł na temat tzw. taśm Kaczyńskiego opublikowała „Gazeta Wyborcza”. Teraz z kolei posłowie opozycji (konkretnie: Marcin Kierwiński, Cezary Tomczyk i Robert Kropiwnicki) dostają wezwania przedsądowe od szefa ABW. O tym także za pomocą mediów społecznościowych informował Brejza:
Szef ABW po ujawnieniu w ubiegłym roku i nagłośnieniu przeze mnie faktu zatrudnienia w #Srebrna – próbuje zamknąć mi usta. Duża panika musi być wśród kooperantów #Srebrna
Foto-szarpanina z 2014, gdy doszło do sporu Srebrnej z Metropolem o parking przed siedzibą PiS.#taśmyprezesa pic.twitter.com/9ZX7OjhwGe— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) February 7, 2019
Sam Kaczyński również skierował do redakcji „Gazety Wyborczej” i polityków Platformy Obywatelskiej żądanie przeprosin za wspominany artykuł oraz krytyczne wypowiedzi jego politycznych oponentów.
Gwóźdź do trumny czy kapiszon
Zarówno PiS jak i opozycja mają problem. Partia Jarosława Kaczyńskiego – a konkretnie on sam – ucierpiała wizerunkowo. Mit Prezesa jako człowieka, który nie poszedł do polityki dla pieniędzy lekko upadł. Co prawda, nikt nie złapał go za rękę i udowodnił, że spółka Srebrna przynosi mu kości materialne, ale jednak to, co wyborcy usłyszeli na taśmach, kłóci się z wizerunkiem osoby, która ponoć nie ma nawet konta w banku.
Przeciwnicy PiS mają jednak inny problem. Afera jest na tyle skomplikowana, że by ją w pełni zrozumieć, ktoś musiałby spędzić nad nią dłuższy czas. Czy przeciętny wyborca to zrobi? To może tłumaczyć szybki kontratak partii rządzącej w postaci wyciągnięcia ekscesów Stefana Niesiołowskiego, które mogą mocniej przemówić do obywateli i podkoloryzować wizję „Polski w ruinie” za rządów PO.
Na razie w sprawie afery Srebrnej mamy brak przełomu. Jaskółką nadziei dla opozycji jest jednak pierwszy sondaż, w którym wygrywa ona z PiS…
fot. flickr/Sejm RP
Źródło: Twitter
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=„pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU