Politycy Prawa i Sprawiedliwości regularnie próbują przekonywać opinię publiczną, że spółki Skarbu Państwa obsadzone działaczami z politycznego klucza, osiągają fantastyczne wyniki. Ma to być wystarczające usprawiedliwienie kadrowej miotły, która regularnie przetacza się przez dominium poszczególnych ministrów, który raz na jakiś czas wymieniają jednych zaufanych prezesów na drugich, którzy również dostają okazję by się nachapać.
Dziś jednak portal Money.pl postanowił rozprawić się z mitem niezwykłych umiejętności menadżerskich pisowskich “Misiewiczów” i wziął na tapetę wyniki spółek z tzw. PiS – Indeksu. A te do najlepszych zdecydowanie nie należą. Wyniki za czwarty kwartał 2017 roku plasują takie spółki jak PGE, KGHM czy PGNiG na podium spółek, które najbardziej zawiodły oczekiwania analityków. Analitycy ankietowani przez PAP prognozowali, że zarobią na czysto łącznie 2,1 mld zł, a skończyło się zaledwie 45 mln zł na plusie.
PGE straciło 300 mln złotych, na co duży wpływ miała nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii, KGHM straciła natomiast 87 mln złotych, choć ceny miedzi do najniższych nie należały. Z kolei PGNiG straty co prawda nie zanotowało, jednak w miejsce oczekiwanego blisko 1 mld zysku skończyło się na nieco ponad 400 mln.
Niezbyt dobrze wyglądają też wyniki PKN Orlen czy Lotosu, gdzie ostatnio także doszło do kadrowej miotły. Do głośnych zmian Wojciecha Jasińskiego na Daniela “Wszystko mogę” Obajtka doszły zmiany w drugiej największej polskiej spółce paliwowej. Z funkcji prezesa Lotosu odwołany został Marcin Jastrzębski, ponoć niewystarczająco entuzjastycznie reagujący na wizję fuzji z Orlenem, a jego miejsce póki co zajął członek rady programowej PiS Mateusz Bonca. Wniosków ze słabych wyników właściciele najwyraźniej wyciągać nie zamierzają.
Co ciekawe, najlepiej radzą sobie spółki z sektora finansowego i ubezpieczeniowego, gdzie rządzi grupa PZU, a więc narodowy ubezpieczyciel i kontrolowane przez niego banki PKO i Alior Bank.
Internauci nie pozostawiają na polityce kadrowej obozu rządzącego suchej nitki. Tak słabe wyniki bulwersują tym bardziej, że na jaw wychodzą olbrzymie wynagrodzenia i nagrody dla wiernych działaczy, którzy jak widać wynikami obronić się nie mogą…
#BUM!
No to zachwyty nad sprawnym zarządzaniem przez PiS-menadżerów możecie już włożyć między bajki. Jedyne, czym sprawnie zarządzili, to wynagrodzeniami i nagrodami. A wystarczyło nie kraść. pic.twitter.com/xGLrpmYMvv— Wojciech Kussowski (@Vojtekus) March 20, 2018
Pisowskie zarządy dewastują największe polskie spóki. "Na drugim miejscu wśród najgorszych jest KGHM. Mimo dobrych cen miedzi grupa miała 87 mln zł straty. Dla analityków to był szok. Oczekiwali aż 608 mln zł zysku". Ciekawe jakie premie sobie powypłacają? https://t.co/ySXuxhtDzZ
— Mglisty Świst (@Mglistyswist) March 20, 2018
Źródło: Money.pl
fot. flickr/ Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU