W sieci można przeczytać pogłoski, które sugerują, że teorie spiskowe dot. COVID-19 mogą być częściowo prawdziwe. Naukowcy organizacji non-profit odkryli, że koronawirus po raz pierwszy wcale nie pojawił się w Wuhan, lecz ponad 1,6 tys. km dalej i to już w 2012 roku. W odkryciu pomogła im praca magisterska chińskiego lekarza.
Koronawirus był z nami dłużej, niż sądzimy?
Sprawą zajęli się wirusolog Jonathan Latham i biolog molekularna Allison Wilson. Duet pracuje dla organizacji non-profit Bioscience Resource Project w Ithace (stan Nowy Jork). Dziennik “New York Post” informuje, że przetłumaczyli pracę chińskiego lekarza, który leczył górników i wysyłał próbki ich tkanek do Instytutu Wirusologii Wuhan w celu przeprowadzenia testów.
– Dowody, które zawiera ta praca, skłoniły nas do ponownego rozważenia wszystkiego, co myśleliśmy, że wiemy o początkach pandemii COVID-19 – piszą naukowcy w swoim artykule z “Independent Science News”. Latham powiedział też mediom, że koronawirus “prawie na pewno uciekł” z laboratorium w Wuhan.
W kwietniu 2012 r. sześciu górników pracujących w kopalni Mojiang w południowo-zachodniej chińskiej prowincji Yunnan przez 14 dni usuwało odchody nietoperzy. Potem wszyscy zachorowali na chorobę, która przypominała COVID-19. Trzech z nich zmarło.
Geneza COVID-19
Latham i Wilson sądzą, że choroba z Mojiang, “wyewoluowała” w SARS CoV-2, “niezwykle patogenny koronawirus wysoce przystosowany do ludzi”.
– Chociaż naukowcy z laboratorium Wuhan zebrali próbki koronawirusa od nietoperzy w tej samej kopalni, przegapili połączenie z przypadkami z 2012 roku – mówi Latham w rozmowie z “NYP”.
Jeśli jednak to wszystko byłoby prawdą, okazałoby się, że teorie spiskowe, które sugerowały, że koronawirus nie pochodzi z Wuhan i istniał od dawna, są przynajmniej częściowo prawdziwe. Poza tym oznaczałoby to, że wirus faktycznie mógł wyciec z laboratorium z najsłynniejszego dziś miastach w Chinach.
Źródło: New York Post, Independent Science News
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU