Okazuje się, że Senat przygotowuje poprawkę, która dopuści wybory internetowe oraz wybory korespondencyjne dla osób, które są wykluczone cyfrowo. Informację podała za antenie TVN24 posłanka KO Izabela Leszczyna.
Leszczyna przyznała dzisiaj, że najbezpieczniejsze wybory w czasie epidemii to mimo wszytko wybory przez internet, które nie wymuszają wychodzenia z domów. – Właśnie taką poprawkę przygotowuje Senat – przekazała mediom.
Zmienić koszmarne prawo
Dodała, że Senat nie przetrzymuje celowo ustawy ws. głosowania korespondencyjnego – jak sugeruje to PiS – ale chce ją ulepszyć. Chodzi o to, by “zmienić koszmarnie złe prawo”. – Wprowadzamy tam poprawkę, która dopuści wybory internetowe i dla wykluczonych cyfrowo wybory korespondencyjne – uważa polityk KO.
By udało się wdrożyć w życie pomysł KO i zarazem Senatu, państwo musi jednak wprowadzić stan klęski żywiołowej. Jest to konieczne do tego, żeby był czas na przygotowanie “bezpiecznych i demokratycznych” wyborów prezydenckich. – Wybory w maju nie spełniają żadnej z tych przesłanek – oceniła posłanka.
Demokracja XXI w.
Co ciekawe, w Polsce powstają już platformy, które mogą pomóc Polakom zagłosować w wyborach przez sieć. Jedną z nich jest iVoting, startup, który na bazie technologii blockchain (oparty jest na niej np. Bitcoin) umożliwia oddawanie głosów w pełni bezpieczny sposób.
– Zakładamy w aplikacji profil na daną osobę – tłumaczy procedurę głosowania CEO projektu Marcin Gawlas. – Następnie musi ona uwierzytelnić swoją cyfrową tożsamość. Można to zrobić na kilka sposobów: przez KOD SMS z serwerów iVoting, zalogowanie się do konta bankowego i potwierdzenie kodem SMS z banku, wizytę w kancelarii, zbliżenie dowodu osobistego lub paszportu z warstwą elektroniczną do smartfona lub za pomocą systemu ePUAP.
Jak zapewniają twórcy, wszystko jest proste, bezpieczne i odporne na manipulacje.
Czy jednak PiS pójdzie tą drogą, którą dziś proponuje opozycja? To wątpliwe. Nie chodzi zapewne tylko o samą technologię. Partii rządzącej zależy tylko na jednym – na przeprowadzeniu wyborów w maju, by wygrał je Andrzej Duda. W przeciwnym razie, już za parę miesięcy, jego poparcie można znacznie spaść. Chodzi więc tylko o interes Zjednoczonej Prawicy.
Źródło: TVN24, polsatnews.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU