Obecna kadencja KRRiT upłynie za kilka miesięcy, a więc wybory w nowej formie mogłyby odbyć się w 2022 roku. I trudno sobie wyobrazić, że opozycyjna większość w Senacie pozytywnie przyjmuje polityczne kandydatury zaproponowane przez PiS. Zresztą znamy ten scenariusz – przerabialiśmy go podczas wyborów następcy Adama Bodnara na stanowisku RPO, które przeciągały się wiele miesięcy. I zadziałałby ten sam schemat – póki obie izby nie będą zgodne, obecni członkowie KRRiT pozostaną na stanowiskach. Można więc sobie wyobrazić, że zmiana jest odwlekana przez podrzucanie przez PiS nieakceptowalnych kandydatur.
Pozostaje też pytanie, jak zareaguje Konfederacja, gdy ustawa wraz z poprawką wróci z Senatu. W środę deklarowali, że w sprawie Lex TVN wstrzymają się od głosu. Jeśli tak zrobią, de facto odrzucą też własna poprawkę. PiS prawdopodobnie liczy, że uwzględnienie poprawki zmiękczy opór Konfederatów – będzie im łatwiej zagłosować za nowelizacją…
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
