Trybunał Konstytucyjny w teorii istnieje i nadal wykonuje swoje konstytucyjnie powierzone zadania, w praktyce jednak okazuje się, że po przejęciu tej instytucji przez nominatów Prawa i Sprawiedliwości, sprawy o istotnym znaczeniu dla partii rządzącej trafiają zasadniczo wyłącznie do rozpatrzenia przez składy, w których ci sędziowie (w tym dublerzy sędziów TK) mają bezpieczną większość, by orzec zgodnie z interesem władzy.
Siedmiu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, w tym szóstka wybrana za kadencji poprzedniego Sejmu opublikowała dzisiaj list do prezes Julii Przyłębskiej, którego ta od tygodnia nie chciała zamieścić ani na stronie internetowej TK, ani dołączyć na ich wniosek do dorocznego sprawozdania z prac Trybunału. W zasadzie nie ma się co dziwić, bowiem w liście tym ujawniane są skandaliczne manipulacje składami orzekającymi, co niewątpliwie narusza prawidłowość działania tej instytucji. Na potwierdzenie swoich słów przedstawiają konkretne wyliczenia dotyczące przydziału spraw dla “nowych” i “starych” sędziów TK.
Zdaniem sędziów Kieresa, Pszczółkowskiego, Pyziak-Szafnickiej, Rymara, Tuleji, Wronkowskiej-Jaśkiewicz i Zubika, składy sędziowskie wyznaczane są arbitralnie i z pominięciem zasady alfabetycznego przydziału.
W sprawach o wyłączenie ze składów orzekających (głównie dotyczących tzw. sędziów-dublerów, wybranych przez Sejm obecnej kadencji na miejsca “zajęte”) ani razu nie zostali wyznaczeni sędziowie Pszczółkowski, Rymar, Wróbel i Zubik. Aż 12 razy orzekał w nich sędzia Jędrejek (w czasie 10 zaledwie miesięcy pracy w TK). 10 razy wyznaczany był do nich sędzia Jędrzejewski, a 9 razy – sędzia Warciński. Wszyscy oni to sędziowie wybrani przez obecny Sejm.
Do spraw o stwierdzenie zgodności ustaw lub ratyfikowanych umów międzynarodowych z Konstytucją aż 17 razy wyznaczony został urzędujący w 2017 zaledwie 6 miesięcy sędzia Zielonacki, 16 razy sędzia Jędrzejewski i 14 razy urzędujący 10 miesięcy sędzia Jędrejek. Najbardziej doświadczeni sędziowie Pyziak-Szafnicka, Wronkowska-Jaśkiewicz, Zubik i Tuleja wyznaczeni zostali do orzekania tylko w 5-7 sprawach. Zdaniem sędziów tak rażące dysproporcje w obciążeniu poszczególnych sędziów wyraźnie świadczą o naruszeniu równowagi, a sposób wyznaczania sędziów stanowi naruszenie przepisów nakazujących stosowanie porządku alfabetycznego.
W liście podnoszona jest też kwestia faktycznego pozbawienia możliwości wykonywania funkcji wiceprezesa TK, sędziego Stanisława Biernata poprzez udzielenie pełnomocnictwa do wykonywania jego zadań sędziemu Muszyńskiemu. Podają także inne przykłady ordynarnego traktowania ich jako “sędziów” gorszego sortu, takie jak nieinformowanie o zgromadzeniu ogólnym sędziów czy ignorowanie ich wniosków o zwołanie takowego.
Inaczej mówiąc, atrapa Trybunału Konstytucyjnego ma się dobrze, a pisowscy nominaci dbają o to, by nieuzgodnieni z władzą sędziowie nie rzucali jej kłód pod nogi. “Dobra zmiana” trwa i trwa mać.
Źródło: RMF FM
Fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
