Wyborcza zapytała informatyków, czy skrzynki sędziów będą bezpieczne, ale żaden specjalista nie dał takiej gwarancji. Nie ma pewności, czy do systemu nie ma dostępu ministerialny Departament Informatyzacji. Według nieoficjalnych informacji gazety taki dostęp istnieje, ale nie wiadomo tylko, jak jest głęboki.
Rozmówcy gazety z kręgów sędziowskich mówią o instynktownym przeczuciu, że rozwiązane jest groźne nie tylko dla nich, ale także dla obywateli – Politycy z Ministerstwa Sprawiedliwości wielokrotnie próbowali uzyskać dostęp do akt sądowych czy systemów w sądach. Dotychczas bezskutecznie – podkreśla doświadczony sędzia.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU