Tego rząd PiS (i przede wszystkim Jacek Sasin) chyba się nie spodziewał! Niemiecka linia lotnicza Condor Airlines chce od Polskiej Grupy Lotniczej odszkodowania w wysokości aż 55,8 mln euro. Powód? Chodzi o odstąpienie od umowy przejęcia przewoźnika.
Zachwyty PiS i upadek marzeń
Przypomnijmy, że linia Condor Airlines miała zostać przejęta przez Polską Grupę Lotniczą. Było o tym wiadomo od stycznia 2020 roku. Inwestycją chwalił się przede wszystkim wicepremier Jacek Sasin, który mówił, że dzięki niej PLL LOT zyska “drugie płuco” i wejdzie do światowej ekstraklasy lotniczej.
Niestety już w połowie kwietnia okazało się, że do przejęcia nie dojdzie. “Powodem złożenia oświadczenia przez PGL o odstąpieniu od transakcji przejęcia Condora jest brak spełnienia warunków wejścia w życie tej transakcji, w tym potwierdzenia przez niemiecką linię czarterową jej standingu finansowego” – informowała wówczas Polska Grupa Lotnicza.
Odszkodowanie
W efekcie Condor musiał zostać dokapitalizowany przez niemiecki rząd. Teraz zaś linia domaga się od PGL odszkodowania w wysokości 55,8 mln zł. O sprawie poinformowała sama PGL w swoim sprawozdaniu finansowym. Pozew już trafił do spółki.
“Po wstępnej analizie pozwu, zdaniem zarządu nie ma podstaw do zmiany stanowiska odnośnie skuteczności odstąpienia przez spółkę od umowy inwestycyjnej, a pozew jest nieuzasadnioną próbą uzyskania przez CFG nienależnego świadczenia” – napisano w sprawozdaniu, cytowanym przez PAP.
Źródło: PAP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU