Samorządowcy coraz mocniej podnoszą argumenty przemawiające za przeniesieniem na inny termin wyborów prezydenckich. Najmocniej i najgłośniej chyba zrobili to do tej pory włodarze Olsztyna – Koronawirus uniemożliwia przeprowadzenie wyborów prezydenckich – poinformowały władze Olsztyna. Pismo w tej sprawie skierowały do Krajowego Biura Wyborczego i komisarza wyborczego – pisze Gazeta Wyborcza.
Stanowisko olsztyńskich władz jest jasne i nie pozostawia złudzeń – To oznaczałoby narażanie wszystkich mieszkańców na trudne do przewidzenia konsekwencje. To zadziwiające, że kiedy minister zdrowia mówi, żeby siedzieć w domach, prezes rządzącej partii twierdzi, że to dobry czas na wybory. Trudno to zrozumieć – tłumaczy Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Olsztyn przedstawił konkretne argumenty – Chodzi m.in. o ograniczony dostęp do urzędu miasta i wprowadzoną minimalizację korespondencji “(…)a co za tym idzie, nie będzie możliwe przyjmowanie zgłoszeń kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych – czytamy w piśmie cytowanym przez Wyborczą.
Wśród innych powodów uniemożliwiających przeprowadzenie wyborów magistrat wymienia: brak możliwości przeprowadzenia spotkań organizacyjnych i szkoleń członków komisji wyborczych, zamknięcie szkół i innych placówek, w których ulokowane są siedziby komisji, brak możliwości – przy tak dużej liczbie wyborców – utrzymania procedur dotyczących higieny i bezpieczeństwa, brak możliwości masowego przyjmowania interesantów w celu np. wydania zaświadczenia o prawie do głosowania.
Działając w sposób odpowiedzialny, oceniam, że w obecnej sytuacji przygotowanie organizacyjne i logistyczne wyborów we wskazanym terminie nie jest możliwe – podsumowuje prezydent Grzymowicz w rozmowie z gazetą. Wczoraj rząd wprowadził dodatkowe obostrzenia i można tylko głośno spekulować, że nie chodzi jedynie o ograniczenie liczby zakażeń, ale także o majowe wybory.
Źródło: olsztyn.wyborcza.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU