Najnowszy projekt Jacka Sasina trafia do kosza? Wygląda na to, że drakoński podatek wymyślony przez ministra aktów nie wejdzie w życie.
O sprawie donoszą dziennikarze RMF FM. Jak udało im się ustalić, rząd zrezygnował z planów wcielenia w życie pomysłu Jacka Sasina. Chodzi o 50-procentowy podatek od nadmiarowych zysków największych polskich firm. Warto pamiętać, że samo ogłoszenie pomysłu przez Sasina wstrząsnęło warszawską giełdą. Widmo „podatku Sasina” doprowadziła do spadków na giełdzie. Indeks WIG20 znalazł się na poziomie najniższym od początku pandemii.
Wygląda jednak na to, że ostatecznie pomysł ministra aktywów trafi do kosza. Jedna z przyczyn takiego zwrotu akcji to fakt, że po ostatnich działaniach rządu „podatek Sasina” nie jest już potrzebny. Chodzi o projekty dwóch ustaw: o częściowym zamrożeniu cen prądu i o o maksymalnej cenie prądu dla małych i średnich firm, samorządów oraz szkół i szpitali.
Bum❗️ #DaninaSasina trafia do kosza.
Projekt w obecnym kształcie nie będzie już kontynuowany.
Dobra wiadomość dla giełdy.
W przyszłości pojawić się może jedynie podatek od marż, ale jedynie spółek energetycznych. Jako #WindfallTax
Nieoficjalne info @RMF24pl
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) October 12, 2022
Projekt Sasina zakładał, że firmy będą musiały zapłacić podatek w wysokości 50 proc. od tej części zysku za rok 2022, która przekracza ich uśrednioną marżę brutto za lata 2018, 2019 oraz za 2021 r. Podatek miał objąć przedsiębiorstwa zatrudniające średniorocznie więcej niż 250 pracowników, które osiągnęły roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych przekraczający równowartości w złotych 50 milionów euro. Sasin zapowiadał, że wpływ do budżetu państwa wyniesie 13,5 mld zł, które zostaną „przekazane na łagodzenie skutków wzrostu cen energii”.
Źródło: RMF FM, Business Insider
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU