Metody wyboru Krajowej rady Sądownictwa budzą poważne wątpliwości. Z kolei Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości – stwierdził rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To ostra recenzja działań PiS w kwestii sądownictwa. Co na to Zbigniew Ziobro?
„Mój stosunek do tej opinii jest taki, że jest to opinia wysoce wewnętrznie niespójna, niekonsekwentna, wychodząca poza zakres traktatów Unii Europejskiej, ale tak naprawdę sprowadza się ona do obrony patologii w polskim sądownictwie”
– powiedział Ziobro dodając, że „fundamentalnie nie może zgodzić się” z tą opinią.
– Gdy pytamy o standardy, to wydaje się, że ten rzecznik stosuje podwójne standardy. Inne w jednych, a inne w drugich – skomentował poseł PiS Stanisław Piotrowicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Kontrowersje
Izba Dyscyplinarka SN w teorii może działać w sprawie usunięcia sędziego z zawodu. Tyle że jej status budzi wątpliwości, których źródłem jest już nawet to, w jaki sposób została obsadzona. Sędziów do nowej izby wybrała bowiem Krajowa Rada Sądownictwa, ale jej obecny skład, w wyniku reformy wprowadzonej przez PiS, wybrał Sejm
„To czarny tydzień dla rządzących i Prezydenta. Dwie druzgocące porażki w #TSUE w ciągu trzech dni. Trzeba będzie zwinąć cały ten kram, który nocami stawialiście i wypić piwo, którego naważyliście” –
-napisał na Twitterze adwokat Michał Wawrykiewicz.
„Jeśli TSUE to potwierdzi, PiS znów pokaże swoją prawdziwą, antyeuropejską twarz i wyprowadzi flagę UE. O ile mogli wycofać się w sprawie wieku emerytalnego, to z każdym następnym wyrokiem będzie trudniej, bo będą wymagać one całkowitej likwidacji zniszczeń w praworządności”
– dodał na Twittterze Marcin Matczak z Wolnych Sądów.
Ziobro vs. TSUE
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odpowiadając TSEU, skupia się jednak głównie na krytykowaniu Sądu Najwyższego. W jego odczuciu Izba Dyscyplinarna jest potrzebna w polskim wymiarze sprawiedliwości ze względu na źle rozumianą solidarność zawodową sędziów.
Uważa też, że TSUE wychodzi poza swoje kompetencje, komentując sprawę.
Ponadto tłumaczy, że dziś obywatele największego państwa w UE, jakim są Niemcy, mogą w procesie wyborczym mieć wpływ na wybór sędziów SN, zaś podobne pomysły w Polsce są atakowane.
– Gdybyśmy przyjęli logikę, którą przedstawia rzecznik (TSUE), to oznaczałoby całkowitą zmianę ustroju Polski, dlatego że pan rzecznik twierdzi, że ustawy ustawami, konstytucja konstytucją, ale to sędziowie mają sami decydować, kto jest sędzią i sami się wybierać. A gdzie demokracja? Czy mamy demokrację sędziowską, czy mamy demokrację, bo ja myślę, że w Polsce mamy jednak system demokratyczny, którego elementem są oczywiście traktaty, ale takie traktaty, które obowiązują też w Niemczech i wielu innych krajach UE – mówił Ziobro.
Wpływ na wybory?
Mimo krytyki wątpliwe, by obecna afera związana z TSUE uderzyła mocno w obóz rządzący. Cała sprawa sugeruje jednak, że PiS nadal stara się modyfikować polski system prawny, zaś jego pomyły niekoniecznie idą w dobrym kierunku.
Źródło: Newsweek
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU