Polityka i Społeczeństwo

Sa oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej! Kaczyński się wścieknie

wotum nieufności

Wybory w Rudzie Śląskiej są otwarciem nowego sezonu politycznego. Jarosław Kaczyński stał się twarzą PiS-owskiej porażki w tym mieście.

Wyniki wyborów w Rudzie Śląskiej są dla Prawa i Sprawiedliwości bardzo marnym otwarciem sezonu politycznego, który będzie miał finisz w przyszłym roku podczas wyborów ogólnopolskich.

Klęska kandydata PiS

Jak informuje “Gazeta Wyborcza” oficjalne wynik wyborów to klęska posła PiS Marka Wesołego. Nominat partii i samego Jarosława Kaczyńskiego nie wszedł do drugiej tury wyborów. Tak przedstawiają się wyniki pierwszej trójki:

  • Michał Pierończyk, były wiceprezydent miasta, zdobył 11 590 głosów (36,41 proc.)
  • Krzysztof Mejer, który również jest byłym wiceprezydentem, otrzymał  8 547 głosów (26,85 proc.)
  • Marek Wesoły, kandydat PiS, dostał 8 406 (26,41 proc.)

Michał Pierończyk w rozmowie z “Wyborczą” nie ukrywa zaskoczenia wynikami. – Wcześniejsze sondaże pokazywały, że nie mam raczej szans na drugą turę. Były głosy, że nie powinienem startować – mówi. Michał Mejer twierdzi, że jest zadowolony z wyniku.

Jestem trochę zaskoczony. Wcześniejsze sondaże pokazywały sytuację trochę inaczej. Prawda jest taka, że w tych wyborach było trzech mocnych kandydatów – przyznaje Marek Wesoły z PiS.

Kaczyński twarzą porażki

Gdy na Odrze rozgrywał się dramat związany z katastrofą ekologiczną, Jarosław Kaczyński zwołał konferencję prasową, a raczej wygłosił na niej oświadczenie. Wyraził całkowite poparcie dla Marka Wesołego. Oświadczenie trwało około minutę i prezes PiS wyszedł z konferencji.

Opinia publiczna była zaskoczona i oburzona, bowiem wszyscy oczekiwali, że były wicepremier ds. bezpieczeństwa powie coś na temat skażenia Odry. Niektórzy nawet przypuszczali, że ogłosi jakieś dymisje w związku z zaniedbaniami władzy. Tak się nie stało i konferencja została odebrana jako plunięcie ludziom w twarz.

Po wynikach wyborów w Rudzie Śląskiej można powiedzieć, że Jarosław Kaczyński popełnił strategiczny błąd. Prawo i Sprawiedliwość nie za bardzo się garnęło do poparcia Wesołego, a on sam startował z własnego komitetu.

Kaczyński urządzając skandaliczne przedstawienie w środku największego kryzysu ekologicznego chciał zapewne odwrócić chociaż na chwilę uwagę od ton martwych ryb wyławianych z rzeki. Być może odniósł tutaj chwilowy sukces, ale w perspektywie długoterminowej jest jedyną osobą z obozu władzy, która tak otwarcie i bez ceregieli poparła Marka Wesołego. Tym samym Kaczyński stał się twarzą tej porażki.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie