Odkąd wybuchła wojna, Władimir Putin straszy użyciem broni atomowej. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wskazał, że jest to możliwe „tylko w jednym przypadku”.
Broń atomowa to najważniejszy as w talii Władimira Putina. To właśnie groźba jej użycia sprawia, że państwa NATO unikają bezpośredniego zaangażowania w wojnę. Kreml doskonale o tym wie i podsyca niepokoje. Władimir Putin w zasadzie od pierwszego dnia wojny straszy Zachód użyciem broni atomowej.
Czy Rosja faktycznie jest gotowa na tak szalony ruch? Sprawę tę skomentował Dmitrij Pieskow.
– Jakikolwiek wynik operacji w Ukrainie oczywiście nie jest powodem do użycia broni jądrowej – powiedział rzecznik Kremla w rozmowie ze stacją PBS. Jak dodał, użycie tej broni jest możliwe tylko w jednym przypadku. – Mamy koncepcję bezpieczeństwa, która bardzo wyraźnie mówi, że tylko wtedy, gdy istnieje zagrożenie dla istnienia państwa, w naszym kraju możemy użyć i faktycznie użyjemy broni jądrowej, aby wyeliminować to zagrożenie – wyjaśnił Pieskow. Przypomniał jednak przy tym wypowiedzi Władimira Putina.
– Prezydent przestrzegał inne państwa, by nie ingerowały w sprawy między Ukrainą a Rosją podczas tej operacji. W tych ostrzeżeniach był bardzo precyzyjny i surowy. I myślę, że wszyscy rozumieją, co miał na myśli – zaznaczył rzecznik Kremla. – Nikt nie myśli o użyciu broni nuklearnej – zapewnił ponownie.
.@ryanchilcote spoke to a Kremlin spokesman about Russia’s ongoing conflict with Ukraine and asked about the potential use of nuclear weapons.
“No one is thinking about using…a nuclear weapon,” Kremlin spokesman Dmitry Peskov said. pic.twitter.com/0Q5poykjZn
— PBS NewsHour (@NewsHour) March 28, 2022
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU