Kombinacje premiera z odszkodowawczą odpowiedzialnością Skarbu Państwa za niekonstytucyjne obostrzenia nie zniechęcają prawników.
Premier Mateusz Morawiecki wystraszył się na poważnie zbiorowych pozwów o odszkodowania, składanych przez zablokowane lockdownem branże. W połowie września media informowały, że szef rządu złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, który de facto uniemożliwia przedsiębiorcom dochodzenie odszkodowań za straty, jakie ponieśli w czasie lockdownu.
Pseudotrybunał ma zbadać artykuł Kodeksu cywilnego, który przewiduje, że można żądać naprawienia szkody wyrządzonej przez wydanie aktu normatywnego w ramach niezgodnego z prawem działania lub zaniechania organu władzy publicznej. Przepis wykorzystują przedsiębiorcy, którzy uważają, że bezprawnie zamknięto im biznesy.
Głośny wyrok sądu w Opolu, który uchylił sanepidowską karę fryzjerowi z Głogówka i orzekł, że zakaz prowadzenia działalności jest niekonstytucyjny, dodał odwagi zamkniętym branżom. Przedsiębiorcy zaczęli zapowiadać pozwy przeciwko państwu.
Patrząc na dotychczasowy styl prac Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską można założyć dwa scenariusze. Jeden to opóźnianie rozpoznania wniosku premiera, a w efekcie “zamrożenie” spraw o odszkodowania w sądach powszechnych. Taki scenariusz znamy choćby ze spraw dotyczących pozbawienia emerytów świadczeń na podstawie tzw. ustawy dezubekizacyjnej. Drugi to wydanie orzeczenia na korzyść rządu – pisze BusinessInsider.com.pl
Mecenas Jacek Dubois, reprezentujący poszkodowanych przedsiębiorców mówi, że już mają plan, jak sobie poradzić z ewentualnym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ale go nie zdradzi – Jeśli jednak wyroku nie będzie, a nasze sprawy trafią do “zamrażarki” – sądy zawieszą postępowania, a Trybunał Konstytucyjny nie będzie rozpatrywał wniosku premiera – sprawa stanie się jasna. Obywatele zostaną pozbawieni prawa do sądu i odwołamy się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – tłumaczy w rozmowie z BusinessInsider.com.pl.
Mecenas dodaje, że Mateusz Morawiecki stał się sędzią we własnej sprawie, kierując wniosek do upolitycznionego Trybunału – Premier Morawiecki staje się osobą, która wykorzystuje instytucje prawne we własnej sprawie, bo jako premier jest bezpośrednio odpowiedzialny za pokrzywdzenie tych ludzi. To on jako prezes Rady Ministrów wydał rozporządzenie, które narusza konstytucję(…) – mówi.
Źródło BusinessInsider.com.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU