Mieszkanie Plus zaczyna sprawiać władzy coraz więcej problemów. Okazuje się bowiem, że warunki, na jakich realizowany jest program, odbiegają znacząco od pierwotnych założeń. Sytuacja jest poważna do tego stopnia, że władza postanowiła zamknąć usta starającym się o udział w programie poprzez klauzule poufności, które zakazują im udzielenia informacji na temat warunków oferowanych umów.
Jak opisuje portal Money.pl władza stara się ukryć przed opinią publiczną niedociągnięcia programu, które zapewne zrujnowałyby budowaną wokół Mieszkania Plus pozytywną narrację. Sytuacja dotyczy zwłaszcza Białej Podlaskiej, Okazuje się tam, że mieszkania mają być oferowane wbrew obietnicom rządu bez możliwości późniejszego wykupu. Jakby tego było mało są one wydawane w stanie surowym, co oznacza, że najemcy muszą wyłożyć kolejne 15-20 tysięcy złotych w ich wykończenie, podczas gdy pierwotnie zapowiadano co innego. Ceny również nie są tak dobre jak oczekiwano, jednak o tym akurat informacje od mediów już wcześniej docierały, że planowane jest “urynkowienie” stawek.
Choć o mieszkania stara się średnio 3-7 rodzin na lokal, to okazuje się, że z wyżej wymienionych powodów część osób, która przechodzi selekcyjne sito i tak rezygnuje z udziału w Mieszkaniu Plus na etapie zawierania umowy.
Klauza, która nakazuje milczenie uczestników brzmi:
„Z uwagi na fakt, iż umowa zawiera informacje poufne dotyczące wynajmującego i najemcy, strony niniejszym zobowiązują się zachować poufność odnośnie informacji ujawnionych w związku z zawarciem umowy i nie będą – poza przypadkami wynikającymi z wymogów prawa – ujawniać jej treści osobom trzecim bez pisemnej zgody drugiej strony”.
Oznacza to, że obywatele zostali ocenzurowani. W myśl klauzuli bowiem można krytykować publicznie program tylko w odniesieniu do ujawnionych na jego temat informacji przez polityków, podczas gdy realia jego funkcjonowania nie mogą być już przedmiotem debaty publicznej. Tak wygląda Polska dla obywatela Mateusza Morawieckiego. Dostęp do informacji jest podstawą społeczeństwa demokratycznego, co pokazuje po raz kolejny jak bardzo mijał się z prawdą premier w swoim orędziu w Parlamencie Europejskim na temat stanu praworządności w Polsce, której znaczenia w PiS najwyraźniej się nie pojmuje.
Źródło: money.pl
Fot. KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU