Polityka i Społeczeństwo

Rząd w sposób skandaliczny rozdał środki z Funduszu Inwestycji Lokalnych. “Legła w gruzach reguła solidarnościowa”

PiS wykorzystuje CBA do ataku na samorządy

Warszawa, Białystok czy Gdańsk nie dostały ani złotówki ze środków, które rząd przeznaczył na wsparcie dla samorządów. Czy tylko przypadkiem pieniędzy nie dostały największe miasta rządzone przez opozycja?

W ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych rząd rozdysponuje 4 mld złotych. O podziale środków decydowała specjalna, powołana przy premierze, komisja. Kryteria to m.in. kompleksowość inwestycji, ograniczenie ingerencji w środowisko czy liczba osób, które skorzystają z inwestycji. Jak się okazało, kilka dużych miast – Warszawa, Białystok, Poznań Gdańsk czy Wrocław – nie otrzymały ani grosza. Padają zarzuty, że to nie przypadek, a na decyzję wpłynęły kwestie polityczne. W tych miastach rządzi bowiem opozycja.

– Na urząd marszałkowski marszałek dostaje 9 mln złotych, a dofinansowania nie otrzymują dzieci, w tym z niepełnosprawnościami. To jest prawdziwy skandal, to prawdziwe dzielenie naszego narodu – mówił prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski.

Rząd nie przyznał Poznaniowi ani złotówki, odbierając szansę na realizacje części tych inwestycji – poinformował prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i retorycznie zapytał, czy to przypadek.

Samorządy PiS dostały ogromne kwoty. Legła w gruzach cała reguła solidarnościowa, zasada, że fundusz równomiernie rozłoży pomoc między wszystkie samorządy. Nasze projekty wpisywały się w rządowe kryteria, a nie dostaliśmy ani grosza – komentuje gorzko burmistrz Mińska Mazowieckiego Marcin Jakubowski.

Z zarzutami nie zgadza się związany z PiS burmistrz Halinowa Adam Ciszkowski. Jego zdaniem przynależność partyjna nie miała nic wspólnego z decyzjami o przyznaniu środków. Ale jego gmina otrzymała od rządu 8 mln złotych. Z kolei aż 100 mln złotych na likwidację szkód powodziowych na drogach wojewódzkich trzymał urząd marszałkowski województwa podkarpackiego. Podkarpacie jest uważane od dawna za bastion PiS, tam partia rządząca zawsze może liczyć na dobre wyniki w wyborach.

Wśród beneficjentów są jednak mniejsze miasta rządzone przez opozycję, które mogą liczyć na dofinansowanie. To choćby Bydgoszcz, która dostała 25 mona złotych. Podobnie Koszalin, gdzie większość w radzie ma KO – dostanie 24 mln złotych.

Źródło: WP

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie