Rząd planuje ogromne zwolnienia w administracji publicznej. Cięcia etatów mają związek z rekonstrukcją rządu i zmniejszeniem liczby ministerstw. Osobą decyzyjną w sprawie zwolnień ma być Michał Dworczyk.
O planowanych redukcjach etatów w administracji publicznej informował „Dziennik Gazeta Prawna”. Okazuje się, że redukcja rządu i zamiar zmniejszenia liczby resortów do 12, to zła wiadomość dla urzędników. Wraz z rekonstrukcją dojdzie do uszczuplenia administracji. Wiele osób straci pracę, ale ci – jak informuje DGP – którym się poszczęści będą mogli liczyć na podwyżki.
Jak dowiedział się „Fakt”, osobą decyzyjną w sprawie redukcji etatów ma być Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera. To on wskaże, w jakich resortach dojdzie do największych zwolnień i jaka będzie ich skala.
– Pewnych decyzji nie da się uniknąć. Kryzys dotknął wszystkich: firmy państwowe i prywatne, administrację rządową i samorządową. Również politycy i urzędnicy muszą się solidaryzować z tymi grupami zawodowymi – powiedział Dworczyk w rozmowie z „Faktem”.
– Na mnie ciąży odpowiedzialność związana z analizą tej niełatwej sytuacji, ale to Rada Ministrów podejmie decyzje w sprawie redukcji – dodał szef Kancelarii.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU