Rząd szmugluje kontrowersyjne przepisy w Tarczy 4.0. Mają uderzyć bezpośrednio w pracowników

Jest podaje RMF FM, rząd przygotowuje kolejny niepokojący przepis. Ma być on zamaskowany w tarczy antykryzysowej. Pozwoli rządowi na zwolnienia lub obcinanie pensji w samorządach, na uczelniach, w szpitalach, w sądach i trybunałach. Wszystko to znalazło się w ustawie o… dopłatach do kredytów dla przedsiębiorców, dotkniętych skutkami epidemii, czyli w Tarczy 4.0.

Co ma piernik do wiatraka?

Najpierw warto zadać jedno zasadnicze pytanie: co zatrudnienie i płace w administracji mają do dopłat do kredytów dla przedsiębiorców? No właśnie – nic! Sprawa wygląda trochę tak, jakby władza chciała przemycić kontrowersyjny zapis w taki sposób, by nikt tego nie dostrzegł. Jak widać, nie udało się i dziwne zapisy wychwyciła redakcja radia RMF FM.

Wprowadzenie zmian w prawie pozwoli z kolei rządowi na zarządzanie zwolnień i obniżek płac w “jednostkach sektora finansów publicznych”. Mimo pozorów to bardzo szerokie pojęcie. W praktyce oznacza to bowiem, że na wniosek szefa Kancelarii Premiera rada ministrów będzie mogła zmniejszać zatrudnienie lub wprowadzić mniej korzystne jego warunki także w sądach, szpitalach, NIK-u, NFZ-cie, jednostkach samorządu, uczelniach, instytucjach kultury, łącznie z Kancelariami Sejmu i Prezydenta włącznie.

– Przepis, oddający rządowi władzę nad zatrudnieniem i płacami w tych instytucjach nie ma kompletnie nic wspólnego z ustawą, dotyczącą dopłat do kredytów dla przedsiębiorców, w której został umieszczony. Uzasadnienie projektu zamiast cokolwiek w tej sprawie wyjaśniać, jedynie stwierdza to, co widać w treści przepisów. Mimo to jednak wklejona do projektu zmiana tam jest, wprowadzona metodą równie niedorzeczną, jak zablokowanie druku kart do głosowania przez PKW w Tarczy 2.0 – napisał na www radia Tomasz Skory z RMF FM.

Dziwna strategia polityków Zjednoczonej Prawicy

Prawo powinno być jasne i przejrzyste. Z kolei działania ustawodawców transparentne. Właściwie to fundamenty każdej demokracji. Jak widać, Zjednoczona Prawica po raz kolejny pokazuje, że powyższe słowa to dla niej puste slogany i dość plastycznie podchodzi do procesu stanowienia nowego prawa.

Źródło: RMF FM