Koalicja rządowa jest wstrząsana co chwilę konflikatmi. W bardzo mocnych słowach na ten temat wypowiedział się marszałek Senatu, prof. Tomasz Grodzki.
W Zjednoczonej Prawicy wrze i kłócą się już praktycznie o wszystko. Do protokołu rozbieżności można już nawet dopisać wypadek pod Smoleńskiem. Jakby realnie spojrzeć na wybryki Adama Bielana w Porozumienia i kontrę w jakiej jest Jarosław Gowin, można powiedzieć, że obóz rządzący nie ma większości w Sejmie.
O sejmową większość została zapytana Elżbieta Witek – Panie redaktorze, pan doskonale wie, że pewni możemy być tylko dwóch rzeczy: śmierci i podatków. Proszę nie żądać ode mnie składania przysięgi z ręką na sercu. Nie taka moja rola – powiedziała marszałek Sejmu. O odniesienie się do tych słów został poproszony marszałek Senatu, prof. Tomasz Grodzki, który był gościem TVN24 w programie “Fakty po faktach”.
Pamiętajmy, że większość Zjednoczonej Prawicy jest krucha(…)W zasadzie łączą ich tylko interesy, stanowiska, nepotyzm, kolesiostwo, a idei, która by ich spajała, już dawno nie ma – powiedział marszałek, porównując obecną sytuację z 2007 rokiem.
Potem prof. Tomasz Grodzki spuścił bombę na partie będące u władzy – Napięcia, które tam są, moim zdaniem są spajane już tylko interesem, który niektórzy nazywają mafijnym związkiem – huknęło w studiu TVN24.
Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość pozwało prof. Wojciecha Sadurskiego za wpis na Twitterze w którym nazwał formację Jarosława Kaczyńskiego “zorganizowaną grupą przestępczą”. Partia go pozwała, a listopadzie ubiegłego pozew został prawomocnie oddalony.
Źródło TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU