Rząd przedstawił nowe obostrzenia! Cała Polska w czerwonej strefie, wiemy co ze szkołami

W związku z gwałtownym wzrostem zachorowań na koronawirusa w Polsce rząd wprowadził kolejne obostrzenia. Cały kraj znalazł się w czerwonej strefie.

13632 – tyle nowych przypadków zakażenia koronawirusem pojawiło się w ciągu ostatniej doby. W środę było ich ponad 10 tysięcy, wczoraj już 12 000. Przyrost jest więc znaczący. W związku z gwałtownym rozwojem pandemii, rząd zdecydował się na wprowadzenie dodatkowych obostrzeń. Przedstawiono je na wspólnej konferencji premiera Mateusza Morawieckiego, ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, minister polityki społecznej Marlena Maląg i prof. Andrzeja Horbana.

Premier przyznał, że przyrost zachowań jest niepokojące i nowe obostrzenia mają na celu powstrzymać jego tempo. Mają one przynieść skutek w ciągu 10-12 dni. Jeżeli tak się nie stanie, nie jest wykluczone wdrażanie kolejnych zakazów.

Najważniejszą decyzją rządu jest rozszerzenie tzw. czerwonej strefy na cały kraj. Wprowadzono też znaczne ograniczenia w funkcjonowaniu lokali gastronomicznych. Podobnie jak na wiosnę, restauracje będą mogły przygotowywać tylko posiłki na wynos.

Rząd przygotował też nowe zasady dla seniorów. Do Polaków powyżej 70 roku życia premier zaapelował, by nie opuszczali domów. Wyjątkiem są zakupów czy wizyty lekarskie. W planach jest przygotowanie „korpusu wsparcia seniorów” – organizacji zrzeszającej wolontariuszy, którzy mają zająć się pomocą dla seniorów, m.in. robieniem zakupów.

Obostrzenia dotkną też dzieci do 16 roku życia. Mają one zakaz opuszczania domu od 8 do 16, chyba że przebywają w towarzystwie osoby dorosłej. Zakazano też zgromadzeń powyżej 5 osób – wyjątkiem są osoby mieszkające razem i spotkania zawodowe.

Najwięcej emocji wzbudza temat szkół. Nie zostaną one jednak zamknięte w pełni. Zajęcia nadal będą odbywały się stacjonarnie w klasach 1-3, przedszkolach i żłobkach. Zamknięte pozostają szkoły ponadpodstawowe i uczelnie, a uczniowie klas 4-8 przechodzą na nauczanie zdalne.

– To krytyczny tydzień – przyznał Adam Niedzielski. Stwierdził, że jest możliwe, iż w przyszłym tygodniu przyrost zachorowań wzrośnie do 20-25 tysięcy dziennie.