Radio TOK FM dotarło do projektu nowej umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa. Związkowcy mówią, że to prowokacja.
W bólach rodzi się umowa społeczna dotycząca transformacji górnictwa. Porozumienie dotyczące harmonogramu likwidacji kopalń miało być podpisane w połowie grudnia. Kolejnym terminem jest luty – Reporterka TOK FM dotarła do umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa. Dokument przygotowało Ministerstwo Aktywów Państwowych po ostatnim spotkaniu ze związkami – informuje radio.
W umowie nie ma zawartych dat likwidacji poszczególnych kopalń, pojawia się tylko 2049 rok jako moment zakończenia produkcji węgla kamiennego. Brakuje rozwiązań związanych z transformacją regionu, nie wiadomo także, czy Unia Europejska zgodzi się na dalsze dotowanie górnictwa.
To jest żałosny trzystronicowy dokument, z którym ja wstydziłbym się przyjechać na Śląsk. Mam na ten temat swoją teorię – uważam, że rząd z premedytacją prowokuje związki zawodowe, żeby odstąpiły od rozmów – grzmi szef Sierpnia ’80 Bogusław Ziętek. Według związkowca dokument to prowokacja, która ma na celu obwinienie górników za brak zgody na “rządowy plan przebudowy Śląska i ratowania górnictwa”.
Ja nie wierzę, że jest przygotowany jakiś plan przebudowy Śląska, ani że Unia Europejska wyraziła zgodę, żeby w tym kierunku iść. Myślę, że to wszystko jest ściema ze strony rządu, gra na to, żeby znaleźć winnego, dlaczego tutaj nastąpi katastrofa – mówi radiu Bogusław Ziętek.
Źródło TOK FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU