Najnowszy sondaż dotyczący nałożenia obostrzeń na osoby niezaszczepione rozwiewa wiele wątpliwości i pokazuje, że rząd igra ze zdrowiem i życiem Polaków.
Od kilku tygodni Rada Medyczna przy premierze Mateuszu Morawieckim postuluje wprowadzenie ograniczeń wobec osób niezaszczepionych, ale rząd schował się pod kołdrę i udaje, że niczego nie słyszy. Statystyki zgonów z tylko ostatnich trzech dni pokazują, że grubo ponad tysiąc osób nie zasiądzie w tym roku przy wigilijnym stole. Do świąt będzie to kilka tysięcy, a można znacząco temu zapobiec.
Gdy europejskie kraje nakładają na niezaszczepionych obywateli restrykcje hamujące kolejne uderzenie koronawirusa, w gabinetach ministerstwa zdrowia oraz kancelarii premiera nieoficjalnie panuje strach przed wprowadzeniem takich rozwiązań. Prawo i Sprawiedliwość obawia się, że część wyborców po takim posunięciu pożegna się z partią i zasili swoimi głosami Konfederację. Kalkulacja wyborcza i słupki poparcia zostały postawione w hierarchii zdrowotnych priorytetów wyżej niż życie i zdrowie obywateli.
55 proc. na “tak”
Pracownia Kantar na zlecenie “Gazety Wyborczej” przeprowadziła badanie opinii publicznej dotyczące nałożenia obostrzeń na osoby niezaszczepione. Sondaż pokazuje, że rząd bawi się zdrowiem i życiem Polaków.
Respondenci odpowiadali na pytanie: “Czy w związku z nasileniem się IV fali pandemii rząd powinien wprowadzić obostrzenia dla osób niezaszczepionych?”. “Tak” i “raczej tak” odpowiedziało 55 proc. ankietowanych, “nie” lub “raczej nie” 40 proc. – pisze “Gazeta Wyborcza”.
Co ciekawe, aż 52 proc. wyborców Prawa i Sprawiedliwości popiera wdrożenie restrykcji dla niezaszczepionych. Najmniejszy odsetek jest w elektoracie Konfederacji – 17 proc. Wśród wyborców Polski 2050, Koalicji Polskiej i partii Kukiz’15 zwolennicy ograniczeń dla niezaszczepionych stanowią ponad 60 proc. Wyborcy Koalicji Obywatelskiej (83 proc.) oraz Lewicy (92 proc.) są najbardziej radykalni w tej sprawie.
Rząd postępuje w sposób zbrodniczy
“Wyborcza” poprosiła o komentarz do wyników sondażu prof. Roberta Flisiaka, członka Rady Medycznej przy premierze i prezesa Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych oraz prof. Zbigniewa Szawarskiego, honorowego przewodniczącego Komitetu Bioetyki PAN.
Prof. Flisiak odniósł się do niedawnej wypowiedzi wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, który stwierdził, że obostrzeń dla niezaszczepionych nie będzie, bo “od wielu lat mamy w genach gen sprzeciwu”. – Ten sondaż pokazuje, że, wbrew słowom wiceministra Kraski, większość Polaków chce ograniczeń i większego bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej – mówi prof. Robert Flisiak.
Nie wprowadzając obostrzeń dla niezaszczepionych, rząd postępuje w sposób wręcz zbrodniczy. Nie ma dla niego znaczenia, że większość jego wyborców jest za takim rozwiązaniem. Liczy się tylko to, żeby utrzymać przy sobie jakąś mniejszość i w ten sposób zachować władzę, choćby ryzykując życie swoich zwolenników – skomentował prof. Szawarski. Jak dodaje, ktoś kto tak postępuje jest po prostu durniem.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
