Rząd PiS nie odpuszcza tematu reparacji wojennych. Mateusz Morawiecki poinformował o powołaniu Instytutu Strat Wojennych.
W rozmowie z agencją dla premier Mateusz Morawiecki poinformował, że podpisał dokument powołujący Instytut Strat Wojennych im. Jana Karskiego. Nowa instytucja ma być jednostką badawczą, dzięki której Polska opracuje uzasadnienie swoich roszczeń wobec Niemiec. Chodzi oczywiście o straty, jakie kraj poniósł z powodu niemieckiej agresji podczas II wojny światowej. Instytut ma zająć się badaniem, dokumentowaniem i oszacowaniem wszystkich strat oraz podejmowaniem działań, które mają doprowadzić do uzyskania odszkodowania.
– Kwestia odszkodowań wojennych nie jest poza dyskusją, bo Polska została bardzo źle potraktowana, nie otrzymując reparacji – powiedział Morawiecki. Dodał też, że wkrótce zakończą się prace sejmowej komisji ds. badania zniszczeń wojennych. Komisja ma przedstawić swój raport w lutym 2022 roku.
– Decyzja o tym, co, kiedy i jak zrobimy z tym raportem, jeszcze nie zapadła. Ale przygotowujemy wszystko, aby przedstawić ten raport światu – powiedział Morawiecki.
Ile mogą wynieść reparacje? Według dawniejszych szacunków, które oparto na inwentaryzacji z roku 1946 i dołączono odsetki, szkody wynoszą 888 mld euro. O reparacjach najgłośniej mówiło się w 2019, gdy obchodzono 80-lecie wybuchu II wojny światowej. Potem temat ucichł, prawdopodobnie powróci w przyszłym roku przy okazji prezentacji raportu. Tymczasem Niemcy uważają temat się zamknięty, powołując się na deklarację władz PRL z 1954, które zrzekły się zadośćuczynienia ze strony NRD i podpisany w 1990 z okazji zjednoczenia Niemiec roku traktat dwa plus cztery.
Źródło: dw.com
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
