– Nikt z nas nie stawał i nie wypowiadał się publicznie, że jesteśmy najlepsi w Europie i zwyciężyliśmy epidemię. Jak się nie robiło testów, to nie było wyników – powiedział profesor Krzysztof Simon w programie “Fakty po Faktach”.
Krzysztof Simon, jako specjalista chorób wewnętrznych i zakaźnych od początku pandemii zabierał głos odnośnie tego co Polacy powinni robić, by zminimalizować ryzyko zakażenia. Profesor potrafił też krytykować władze za pomysły związane z walką z koronawirusem, m.in małą ilość testów.
Jakie były tego efekty? Jeszcze w kwietniu Simon dostał z ministerstwa zdrowia pisemny zakaz publicznego wypowiadania się o epidemii. – To absurdalne. Narusza moje prawa obywatelskie, moją wiedzę i wykształcenie. Nikt nie ma prawa mi zakazywać. Tak robiono w realsocjaliźmie albo jeszcze w czasach nazistowskich – komentował oburzony lekarz.
Dziś w Polsce każdy dzień przynosi kolejne zatrważające dane dotyczące ilości nowych zakażeń. W poniedziałek 1306, niedzielę – 1350 nowych przypadków – o 400 więcej, niż tydzień temu. – Ludzie wrócili z wakacji, zagęścili się w rodzinach, gdzie nikt nie przestrzegał dystansu, nie nosił maseczek, nie wiedział, czy jest zakażony. Poszli do pracy. Dzieci wróciły do szkół. Wszystko to spowodowało, że ta liczba przypadków dramatycznie wzrasta – wytłumaczył profesor w programie “Fakty po Faktach”.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU