Skalę problemu pokazują prognozy międzynarodowych instytucji i samego ZUS, które sugerują, że za 20 lat relacja między emeryturami i wynagrodzeniami będzie na poziomie około 30 proc.
Rząd zmarnował wiele lat
To nie koniec krytyki. Rząd chwali się 13. i 14. emeryturą. Zdaniem cytowanego Kolka, ta druga jest skrajnie niesprawiedliwym świadczeniem. Uważa on, że nie powinna w ogóle funkcjonować, bowiem jest wypaczeniem polityki społecznej. Dlaczego? Nie jest badana sytuacja majątkowa, materialna czy dochodowa świadczeniobiorców.
— To nie rozwiązuje żadnych problemów. Rząd zmarnował siedem lat. Nie zaoferował żadnego systemowego rozwiązania. Mamy obniżony wiek emerytalny, bardzo wielu pracowników 50+ bez wsparcia, jest nierozwiązany problem emerytur pomostowych, nie wiadomo co z emeryturami stażowymi. Prezydent obiecywał to Solidarności, a ciągle tego nie wdrożono — mówi prezes IE.
Jak widać, populistyczne, socjalne działania PiS są dobre, ale tylko na krótką metę. W dłuższej perspektywie czasowej są wręcz szkodliwe dla kraju i przyszłych emerytów.
Źródło: businessinsider.com.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU