Rząd Zjednoczonej Prawicy lubi podkreślać, jak wiele robi dla emerytów. Wiceszef Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed zapowiedział nawet rekordowe podwyżki dla najstarszych Polaków. — Przyszłoroczna waloryzacja zapowiada się rekordowo, bo niestety mamy też wysoką inflację. Myślę, że będzie to dwucyfrowa waloryzacja — obiecywał. Tyle że świadczenia wypłacane seniorom przez ZUS w relacji do wynagrodzeń są coraz niższe.
Emerytów nie czeka piękna jesień życia
— Spadkowy trend w relacji emerytur do wynagrodzeń utrzyma się w tym roku i kolejnych latach. Najnowsze dane GUS pokazały, że w lipcu przeciętna płaca w sektorze przedsiębiorstw była o 15,8 proc. wyższa niż rok wcześniej, a emerytury w 2022 r. zostały zwaloryzowane o 7 proc. Nie ma żadnych przesłanek do twierdzenia, by ten trend mógł się odwrócić — powiedział w rozmowie z Business Insider Polska dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.
Możemy więc spodziewać się, że emeryci może i będą dostawać na konto większe kwoty, ale te będą i tak sukcesywnie pożerane przez inflację, bowiem ta może być z kolei napędzana przez coraz wyższe wynagrodzenia w sektorze firm.
Już teraz źle wyglądają w Polsce statystyki dot. emerytur i zarobków w przypadku kobiet. Relacja ta jest poniżej 50 proc. Ostatnie oficjalne dane wskazują na około 45 proc.
Jak wyjść z tej sytuacji? Należałoby zrobić to, co zrobił rząd PO-PSL, czyli podnieść wiek emerytalny. PiS jednak populistycznie cofnęło decyzję swoich poprzedników.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU