Według danych za 2015 roku rynek kantorów internetowych w Polsce ma się świetnie i wciąż bardzo dynamicznie się rozwija. Codziennie od swoich klientów kantory w internecie otrzymują ponad 40 mln złotych. I choć w grę wchodzą tak duże kwoty, to korzystający z usług wymiany walut za pośrednictwem portalu internetowego są w obecnym stanie prawnym pozbawieni jakiegokolwiek zabezpieczenia. W zeszłym roku na problematykę braku nadzoru nad branżą obecną na polskim rynku od 2009 r. zwracał uwagę szef Najwyższej Izby Kontroli, Krzysztof Kwiatkowski. Dało się wówczas usłyszeć, że na drodze uregulowania tej kwestii stanęło to, że wirtualne kantory… nie korzystają z lokalu.
Właściciele kantorów internetowych do tej pory cieszyli się z pozostawania poza nadzorem państwa, pozyskując coraz to nowych klientów, oferując im dobre ceny walut. Nie muszą interesować się wyszukiwaniem odpowiedniego lokalu, pozyskaniem stosownych zezwoleń, konwojowaniem pieniędzy czy zakładaniem zaawansowanych instalacji ochroniarskich. Muszą sobie jednak zdawać sprawę, że na wciąż rosnącym rynku takich usług może się pojawić szereg nieuczciwych podmiotów, które mogą zaufania klientów nadużywać. Dlatego też wielu z nich po cichu przyznaje, że uregulowanie branży jest potrzebne.
Rząd wprowadzi nadzór
Raport NIK wskazywał na zaniedbania Ministerstwa Finansów w tej kwestii już w zeszłym roku, ale w ostatnich tygodniach temat przypomniała posłanka PiS Anna Sobecka, która skierowała w tej sprawie interpelację poselską. W odpowiedzi na nią, przedstawiciel MF odpowiedział, że w resorcie trwają aktualnie prace nad nowym projektem ustawy o zmianie ustawy Prawo dewizowe, gdzie kwestie nadzoru nad kantorami internetowymi zostaną uregulowane. Zostanie także wskazany organ za ten nadzór odpowiedzialny tj. Prezes NBP, jednak nadzór ten ma objąć tylko e-kantory nieświadczące dodatkowo usług płatniczych. Te bowiem obejmie nadzór Komisji Nadzoru Finansów. Przedstawiciel Ministerstwa Finansów zwraca także uwagę, że w wyniku zmian na rynku elektronicznej wymiany walut doszło do swoistej samoregulacji, gdyż szereg tego rodzaju usług przejęły istniejące już instytucje finansowe i banki. Nie zmienia to faktu, że kierując się bezpieczeństwem obrotu oraz klientów, właściwe jest zlikwidowanie tej luki w prawie.
Źródło: sejm.gov
fot. flickr/KPMR
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
