Ryszard Terlecki polecił Swiatłanie Cichanouskiej szukać pomocy w Moskwie, ale ostatecznie to on znalazł w Rosji przyjaciół. Skandaliczny wpis wicemarszałka z satysfakcją odnotowały tamtejsze media.
Przypomnijmy – wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki obraził się na Swiatłanę Cichanouską, że ta spotkała się z Rafałem Trzaskowskim i weźmie udział w przygotowywanym przez niego wydarzeniu.
– Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie – napisał na Twitterze Terlecki. Swego zdania nie zmienił – potem na Facebooku tylko podgrzewał atmosferę, zarzucając Cichanouskiej, że bierze udział w „mityngu opozycji, która w Polsce nie uznaje wyniku demokratycznych wyborów”.
– Chciałabym, by ta osoba spojrzała w oczy mamy Ramana Pratasiewicza, w oczy moich dzieci, tysięcy dzieci, którzy pozostali bez rodziców. Więc naprawdę nie wykorzystujmy bólu konkretnych osób w celach politycznych – odpowiedziała liderka białoruskiej opozycji. A politycy KO, Lewicy i Polski 2050 złożyły wniosek o odwołanie Terleckiego ze stanowiska wicemarszałka Sejmu.
Tymczasem słowa Terleckiego z wyraźną satysfakcją odnotowano w Rosji. Skandaliczny wpis wicemarszałka podkreśla bowiem, że Polska jest podzielona i osłabia wsparcie dla białoruskiej opozycji.
– Wyjaśnienie ostrej reakcji Terleckiego jest bardzo proste: kraj znajduje się w stanie głębokiego rozłamu społeczno-politycznego, który dzieli społeczeństwo prawie na pół – pisze Iriną Ałksnis z agencji RIA Nowosti. – Najciekawsze jest to, że wicemarszałek, który jest niepohamowany w swoim języku, ma rację – podkreśla.
– Jak zauważył Ryszard Terlecki, była kandydatka na prezydenta Białorusi nie budzi zaufania wpływowych polityków europejskich – podaje zaś federalna agencja informacyjna RIA FAN. Tym samym Ryszard Terlecki znalazł w Rosji sojuszników. Może pomogą wicemarszałkowi w znalezieniu certyfikowanych białoruskich opozycjonistów, których zaakceptuje PiS?
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
