W środę Mateusz Morawiecki przedstawił w Sejmie rezultaty unijnego szczytu w sprawie budżetu na lata 2021-2027. Temat wywołał spore emocje, w roli głównej wystąpił Ryszard Terlecki.
Premier Mateusz Morawiecki przedstawił wyniki negocjacji na szczycie w Brukseli jako ogromny sukces Polski. Po wystąpieniu premiera rozpoczęła się gorąca dyskusja. Swoje zastrzeżenia wyraził między innymi poseł Paweł Zalewski z KO.
– Dlaczego pan groził wetem systemowi praworządności, gdy on i tak został wprowadzony zamiast działać na rzecz takiego skonstruowania tego systemu, aby on był rzeczywiście obiektywny i nie arbitralny politycznie? – pytał poseł Zalewski.
– Dlaczego pan wprowadza Polaków w błąd, mówiąc o jakimś udziale Rady Europejskiej w tym systemie, gdy on nie będzie miał miejsca? To niestety panie premierze, jest takie same kłamstwo, jak kłamstwo pani minister Fotygi z 2007 roku o wielkim sukcesie pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w negocjacjach nad Traktatem Europejskim – mówił dalej poseł.
Na te słowa w nieelegancki sposób zareagował Ryszard Terlecki.
– Puknij się w czoło – powiedział wicemarszałek Sejmu do posła Zalewskiego. Ten zwrócił się do prowadzącej obrady Małgorzaty Gosiewskiej o interwencję.
– Pani marszałek! Pani zechce zareagować na to, co powiedział marszałek Terlecki? Słowa „Puknij się w czoło” są absolutnie niegodne! – powiedział Zalewski, a marszałek Gosiewska skierowała go do sejmowej komisji etyki.
– Minimum przyzwoitości na tej sali – skomentował jeszcze poseł KO i przypomniał Terleckiemu, że „nie są na ty”.
Po raz kolejny PiS, w osobie Marszałka Terleckiego obraża opozycję.
„Puknij się w czoło” – słyszymy z ust posłów PiS, kiedy ktokolwiek skrytykuje rząd.
To nowe standardy, które do polskiego parlamentaryzmu wprowadziła partia rządząca pic.twitter.com/JruOLeFEup
— Paweł Zalewski (@ZalewskiPawel) July 22, 2020
Do tego wydarzenia nawiązał też w swoim wystąpieniu poseł KO Dariusz Joński.
– Chciałem się odnieść do tego, co się przed momentem stało, dlatego że pan wicemarszałek w obecności pana premiera, nas wszystkich obraża pana posła Zalewskiego, a pani nawet nie reaguje – powiedział Joński.
– Jakie zasady tu obowiązują? Kiedyś obowiązywała kultura osobista albo przynajmniej marszałek prowadzący zwracał uwagę, nawet jeśli to dotyczyło wicemarszałka. Obrażany jest pan poseł i nikt nie reaguje – skwitował polityk KO.
Źródło: TVN24
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU