Wojna

Ryszard Schnepf: Szczyt w Madrycie pokazał, że przyszłość NATO wykracza poza dotychczasowe ramy [WYWIAD]

Sojusz Północnoatlantycki w swojej koncepcji uwzględnił również Chiny. Jak Pan sądzi, czy tak jak Stany Zjednoczone angażują się w sprawy Europy, tak w przyszłości będzie ona musiała wspomóc USA w rywalizacji z Chinami?

W szczycie udział brały delegacje z Japonii, Korei Południowej, Australii czy Nowej Zelandii. To pokazuje, że NATO będzie chciało się przeciwstawić Chinom, ale nie w sposób zbrojny, zwłaszcza w sytuacji, kiedy większość członków sojuszu jest zaangażowanych w wojnę na Ukrainie. Fakt, że państwa Dalekiego Wschodu były obecne na szczycie w moim przekonaniu pokazuje, że przyszłość NATO wykracza poza dotychczasowe ramy, które zostały stworzone traktatem waszyngtońskim w 1949 roku. Mianowicie Sojusz Północnoatlantycki stanie się porozumieniem globalnym, a podstawą współpracy będzie system demokratyczny.

Należy też zaznaczyć, że przywódcy państw europejskich zdają sobie sprawę z wyzwań, które przed nią stoją i faktu, że musi stać się samodzielna w kwestii obronności, zwłaszcza że Unia Europejska ma potencjał, żeby podołać temu wyzwaniu. To może osiągnąć, ale nie po to, żeby konkurować ze Stanami Zjednoczonymi, tylko w celu współpracy z administracją w Waszyngtonie.

Nowa koncepcja zakłada ścisła współpracę. Czy będzie ona wykraczała też poza państwa, które nie są członkami NATO?

Tak, bo podstawą będzie system demokratyczny i wartości, o czym mówi też preambuła do traktatu waszyngtońskiego z 1949 roku. Należy podkreślić, że sojusz ma problemy z niektórymi członkami, którzy zeszli z drogi wartości jak na przykład Polska czy Węgry, niekiedy większe niż z tymi którzy w sojuszu nie są.

To pokazuje, że problem jest złożony, bo w Europie są politycy, którzy są populistami i często czerpią z putinizmu. Powiedzmy otwarcie, że w wyniku kryzysu mogą oni zyskać dodatkowe atuty, gdyż potrafią skuteczniej zagospodarowywać negatywne emocje. Na tej bazie mogą być budowane inne reżimy, które będą osłabiały świat zachodni, co jest olbrzymim wyzwaniem dla liderów świata demokratycznego, bo skorzysta na tym Rosja, która w razie sukcesu antydemokratycznych ugrupowań w Europie lub Stanach Zjednoczonych, porozumie się z nimi. Kluczowym pytaniem pozostanie w której strefie wpływów będzie Polska?

Szwecja i Finlandia zostaną przyjęte do NATO, czemu sprzeciwiał się prezydent Turcji. Jak Pan sądzi, co Erdogan dostanie w zamian?

Z pewnością już coś dostał, bo memorandum, które zostało podpisane po zakończeniu szczytu dotyczy między innymi zwalczania terroryzmu. To pokazuje, że przyjęcie Szwecji i Finlandii, to trudny, lecz konieczny kompromis. Jednak w moim przekonaniu prezydent Erdogan, jako negocjator tanio sprzedał skórę i nie wykazał się dużą pomysłowością.

Co przyjęcie Szwecji i Finlandii oznacza dla NATO i Rosji?

To jest bardzo istotny ruch sojuszu, ponieważ w ten sposób NATO zabezpiecza północno-wschodnią flankę. Oba państwa są silne gospodarczo i rozwinięte technologicznie. Jednak zanim dojdzie jeszcze do oficjalnego przyjęcia, to wszystkie parlamenty państw członkowskich będą musiały ratyfikować decyzję o przystąpieniu tych państw do Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Niedawno odbył się szczyt Unii Europejskiej w czasie którego Ukraina i Mołdawia uzyskały status państwa-kandydata do wspólnoty. Jak Pan sądzi, czy NATO powinno podjąć również kroki w celu przyjęcia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego?

Moim zdaniem taka perspektywa powinna zostać otwarta, zwłaszcza kiedy trwa wojna i nikt nie wie, jak ona się skończy. W sytuacji Ukrainy status państwa-kandydata do Unii Europejskiej niewiele zmienia. Jednak należy powiedzieć, że mentalnie państwo to pokazało, że jest częścią Zachodu. W moim przekonani należy myśleć o tym, czym i jaką pozycję na arenie międzynarodowej będzie miała Ukraina po zakończeniu wojny. Oprócz tego jaką rolę pełnić będzie Unia Europejska w odbudowie kraju oraz czym będzie NATO. To będą trudne wyzwania, na które przywódcy światowi i europejscy będą musieli sobie odpowiedzieć.

Bardzo dziękuję za rozmowę.   


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michal Ruszczyk

Historyk i dziennikarz współpracujący z portalami informacyjnymi i mediami obywatelskimi. Redaktor Sieciowej Telewizji Obywatelskiej Video Kod. Redaktor miesięcznika “Nasze Czasopismo” od stycznia 2018 do marca 2019. Od października 2018 współpracownik portali internetowych - Crowd Media, wiadomo.co i koduj24. Współzałożyciel i członek zarządu Stowarzyszenia Kluby Liberalne do marca 2019 roku. Od kwietnia 2019 związany z Koalicją Ateistyczną. Były członek warszawskich struktur Nowoczesnej.

Media Tygodnia
Ładowanie