Polityka i Społeczeństwo Wojna

Ryszard Schnepf: Stany Zjednoczone doprowadziły do zjednoczenia Zachodu w obliczu zagrożenia ze strony Rosji [WYWIAD]

– Należy powiedzieć, że wiele państw jest uzależnionych od dostaw surowców z Rosji czego nie da się zmienić w bardzo krótkim czasie. Sądzę jednak, że praca, którą wykonała administracja amerykańska poprzez wizyty w państwach, które są partnerami USA doprowadziły do zjednoczenia Zachodu. Moim zdaniem, jeśli w każdej sprawie nie będziemy zgodni, to nasza przewaga polega na wspólnym działaniu. To odróżnia Zachód od Rosji: debata, konstruktywna krytyka i współpraca w celu zakończenia wojny na Ukrainie i utrzymania jej suwerenności – z Ryszardem Schnepfem, byłym ambasadorem Polski w Stanach Zjednoczonych o wizycie prezydenta Joe Bidena w Polsce i wojnie na Ukrainie, rozmawia Michał Ruszczyk.

Michał Ruszczyk: Ostatnio zakończyła się wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce. Jak Pan ją ocenia?

Ryszard Schnepf: Bardzo dobrze. Fakt, że prezydent Biden złamał pewne dyplomatyczne reguły i swoją podróż zaczął od wizyty w Rzeszowie, gdzie spotkał się z żołnierzami amerykańskimi i ukraińskimi uchodźcami pokazuje wyjątkowy charakter wizyty. Natomiast, jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę przemówienie prezydenta na Zamku Królewskim, które można porównać z wystąpieniem Kennedy’ego w Berlinie z 1963, tak teraz prezydent Biden ogłosił wojnę dwóch cywilizacji, autokratyzmu z demokracją. Słowa, które padły w czasie tej przemowy pokazują, że Zachód stoi przed wyzwaniem globalnym, a walka będzie trwała długo i będzie wymagała wielu wyrzeczeń i poświęceń. Moim zdaniem prezydent Biden w ten sposób potwierdził przywództwo Stanów Zjednoczonych w wolnym świecie.

W czasie wizyty Joe Bidena nie padły żadne deklaracje w sprawie dalszego wzmacniania wschodniej flanki NATO czy aktywniejszych działań Zachodu w sprawie wojny na Ukrainie. Jak Pan sądzi dlaczego?

Kwestie związane z wojskową aktywnością i bezpieczeństwem Polski zostały ogłoszone w Brukseli po szczycie NATO. Opinia publiczna nie ma o tym wiedzy, ponieważ ogłaszanie tych spraw na konferencji prasowej może oznaczać fiasko i de facto jest politycznym PR, a nie rzeczywistym działaniem w celu wsparcia Ukrainy i sojuszników.

Prezydent Joe Biden w czasie swojego wystąpienia mówił o wartościach: praworządności, wolności mediów oraz demokracji. Jak Pan sądzi, czy mimo wojny na Ukrainie i pomocy dla Polski administracja amerykańska będzie wywierała większy wpływ w celu przywrócenia państwa prawa?

Tak, ponieważ prezydent Biden powiedział wprost, że Zachód nie odrobił lekcji z niszczenia demokracji. Należy powiedzieć, że sam zaznaczył, iż oprócz sytuacji, która ma miejsce w Polsce, to w wielu państwach są skłonności do podobnych działań w celu osłabiania instytucji demokratycznych, również w Stanach Zjednoczonych. Słowa te były skierowane bezpośrednio do przedstawicieli rządu polskiego, ale też była to diagnoza demokracji liberalnej. Myślę, że pomimo obecnej sytuacji, która wymaga współpracy i jedności Zachodu, to Amerykanie jako pragmatyczni politycy będą w stanie zapomnieć o komentarzach polskiej dyplomacji po przegranej Donalda Trumpa, ale nie o wartościach.

To powoduje, że rzeczywistej współpracy między Warszawą a Waszyngtonem nie będzie, gdyż polski rząd nadużył zaufania i wątpię, żeby szybko je odbudował. Zwłaszcza, że nie robi nic w celu wysłania wyraźnego sygnału amerykańskiej administracji, żeby pokazać po której stronie się opowiada. To znaczy, że wartości Zachodu są Zjednoczonej Prawicy rzeczywiście drogie, a nie tylko ważne w politycznych deklaracjach.

Prezydent Joe Biden zwrócił się w czasie swojego wystąpienia do Rosjan. Czy naród rosyjski go posłucha?

To było potrzebne, ale trudno powiedzieć, jaki jest zasięg tych słów w Rosji, ponieważ media związane z władzą będą ograniczały dostęp do tego wystąpienia. Sądzę, że tylko nieliczni będą mogli się dowiedzieć, co prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział w Warszawie na temat zwykłych obywateli Rosji, którzy nie są odpowiedzialni za sytuację na Ukrainie, a mogą zmienić swój los i przyszłość swojego państwa. To zależy od zwykłych Rosjan i apel prezydenta Bidena do obywateli Rosji wskazywał wyraźnie, gdzie jest zło.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michal Ruszczyk

Historyk i dziennikarz współpracujący z portalami informacyjnymi i mediami obywatelskimi. Redaktor Sieciowej Telewizji Obywatelskiej Video Kod. Redaktor miesięcznika “Nasze Czasopismo” od stycznia 2018 do marca 2019. Od października 2018 współpracownik portali internetowych - Crowd Media, wiadomo.co i koduj24. Współzałożyciel i członek zarządu Stowarzyszenia Kluby Liberalne do marca 2019 roku. Od kwietnia 2019 związany z Koalicją Ateistyczną. Były członek warszawskich struktur Nowoczesnej.

Media Tygodnia
Ładowanie