W piątek miał ruszyć proces przeciwko fundacji Lux Veritatis, której prezesem jest Tadeusz Rydzyk. Zakonnik nie pojawił się jednak na rozprawie. Redemptorysty gorliwie broniła w mediach Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowa fundacji.
O co chodzi w procesie przeciwko Lux Veritatis? Sprawa dotyczy działań fundacji finansowanych ze środków budżetu państwa. Sieć Obywatelska Watchdog Polska już w 2016 roku złożyła pierwszy wniosek o udostępnienie informacji o tych przedsięwzięciach. Lux Veritatis wiosek zignorowała i, pomimo dalszych próśb, nie zdecydowała się ujawnić tych informacji. Sprawa miała znaleźć swój finał w sądzie.
Proces miał ruszyć w piątek 9 kwietnia, ale w sądzie nie pojawił się nikt z oskarżonych – ani sam ojciec Rydzyk, ani współzałożyciel fundacji Jan Król, ani Lidia Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowa fundacji. Kochanowicz-Mańk wystąpiła jednak w mediach – na antenie TV Trwam gorliwie broniła Tadeusza Rydzyka.
– Chodzi tylko o to, żeby posadzić o. Tadeusza Rydzyka na ławie oskarżonych. Wyobrażam sobie artykuły, zdjęcia oraz materiały w telewizji. Tak naprawdę ani o. dr Tadeusz Rydzyki, ani o. Jan Król nie powinni brać udziału w tym spektaklu – mówiła dyrektor finansowa fundacji. Podkreśliła, że Rydzyk i Król nie zajmują się prowadzeniem spraw administracyjnych i finansowych.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU