Rydzyk tym razem się doigrał. Pożegna się na dobre z polityką i limuzynami?

W związku z wizytą Tadeusza Rydzyka w Kanadzie doszło do sporego zamieszania.

Najpierw redemptorystę skrytykował miejscowy biskup, zabronił polskim parafiom współpracy z ksenofobicznym i upolitycznionym księdzem. To jednak nie wszystko, Thomas Lukaszuk, Kanadyjczyk polskiego pochodzenia napisał petycję w sprawie Ojca Dyrektora. Teraz wysłał ją do Watykanu.

Papież Franciszek znany jest z liberalnych poglądów. Podczas pobytu w Polsce w ramach Światowych Dni Młodzieży pouczał wiernych o obowiązku pomocy słabszym, w tym imigrantom. Hasłem ŚDM było “misericordiae” czyli miłosierdzie. Jednak w ostatnim czasie polski Kościół pokazuje zupełnie inne oblicze. Biskupi Dec, Frankowski czy Jędraszewski stali się medialnymi gwiazdami, bo stosowali mowę nienawiści.

Teraz papież będzie mógł bezpośrednio odnieść się do pogarszającej się sytuacji w Polsce. Kiedy dotrze do niego petycja z Kanady, będzie mógł się do niej odnieść. Kościół Katolicki jest organizacją hierarchiczną, a Watykan monarchią absolutną, w której papież zachowuje przymiot nieomylności. Jeżeli więc rozkaże Rydzykowi zaprzestanie działalności, polski ksiądz będzie musiał go posłuchać.

Petycja dotyczy ukrócenia politycznej działalności Rydzyka. Autorzy podkreślili w niej, że kapłan złożył śluby ubóstwa, a znalazł się w setce najbogatszych Polaków. Jest w niej mowa także o budowaniu finansowego i politycznego imperium, przy zachowaniu pozorów działalności religijnej.

Petycję podpisało aż 157 tysięcy osób. Dokument można było podpisać za pośrednictwem internetu. Thomas wysłał ją do Watykanu. – Teraz mamy pewność, że nasz Ojciec Święty jest poinformowany o trosce tak wielu wiernych, i od niego teraz zależy jak się do tego ustosunkuje. Ja mam do niego zaufanie – oświadczył autor petycji.

źródło: gazeta.pl