Polityka i Społeczeństwo

Rydzyk rozpoczął ostrą grę przeciw PiS? Tak złych relacji zakonnika z obozem władzy jeszcze nie było

Jest jeszcze jeden, poza środowiskami skrajnie prawicowymi, zwycięzca polityczny wydarzeń z 11 listopada 2018 roku. Ojciec Tadeusz Rydzyk z pewnością z wielką radością obserwuje rodzący się otwarty konflikt pomiędzy bardzo mocno wzmocnionym Ruchem Narodowym i środowiskami antyeuropejskimi a Prawem i Sprawiedliwością, które ubiegłotygodniowym przejęciem ich marszu próbowało także zawłaszczyć elektorat na prawej flance sceny politycznej. To, że Młodzież Wszechpolska, RN i ONR tak otwarcie zamanifestowały swój sprzeciw wobec Polski w Unii Europejskiej, jest niczym miód na serce toruńskiego zakonnika, bowiem taki rozwój sytuacji otwiera szansę na stworzenie ogólnopolskiej listy eurosceptycznej w wyborach do Parlamentu Europejskiego, której to listy Rydzyk mógłby być patronem. Bo o tym, że bardzo poważnie rozważa wystawienie konkurencyjnej dla PiS listy w tych wyborach, właśnie donosi “Rzeczpospolita”.

Dziennik zauważa, że w mediach toruńskich wybory samorządowe nazwano wprost “porażką kandydatów Prawa i Sprawiedliwości”. Takie przedstawianie wyników wyborów mają podkreślać, że brak wsparcia dla wielu z nich ze strony Radia Maryja czy Telewizji Trwam mógł mieć w tej kwestii istotne znaczenie. Tym razem, w przeciwieństwie do lat poprzednich, kandydaci PiS promowani nie byli, bowiem ojciec Rydzyk nie ma już w tym politycznego interesu. Wręcz przeciwnie, wiele wskazuje na to, że w wiosennych wyborach do PE mogą to być jego rywale w walce o brukselskie mandaty.

Od wielu miesięcy mówi się, że wskutek decyzji kierownictwa partii rządzącej, które ograniczyły w rządzie wpływy zakonnika, stosunki między redemptorystą a prezesem Jarosławem Kaczyński zrobiły się bardzo napięte. Choć rzeka publicznych pieniędzy wciąż płynie do zakonnika, to Rydzyk wciąż skarży się, że rządowe dofinansowania są zbyt słabe jak na jego potrzeby. Na swoich listach do PE, Rydzyk widziałby nie tylko swoich najbliższych politycznych kompanów (Jana Szyszko, Krzysztofa Jurgiela czy Antoniego Macierewicza), ale także tych europosłów PiS, którzy nie zmieszczą się na listach partii rządzącej (bo że tłok tam będzie wielki, pisaliśmy choćby wczoraj).

Wydarzenia minionego weekendu otwierają natomiast Rydzykowi nowe możliwości. Jeśli zdecyduje się on na sojusz z narodowcami i ruchami skrajnie antyeuropejskimi (on sam przecież też fanem UE nie jest), to wobec wzrostu ich notowań i znaczenia może zwiększyć swoje szanse na sukces i wprowadzenie do PE swoich przedstawicieli. W końcu, gdy w obronie przed atakami proeuropejskiej opozycji, PiS będzie zmuszony również udawać swoje przywiązanie do wartości europejskich, elektorat eurosceptyczny i antyunijny będzie w całości do zagospodarowania.

Źródło: Rzeczpospolita

fot. flickr/KPRM

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michał Kuczyński

Michał Kuczyński - Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego. Z zamiłowania bloger i autor tekstów o charakterze publicystycznym. Interesuje się polityką i ekonomią. Prywatnie miłośnik piłki nożnej, muzyki rockowej i dobrego kina. Niegdyś zapalony wiolonczelista.
Zapraszam na mojego Twittera - @KuczynskiM

Media Tygodnia
Ładowanie