Komisja Europejska chce, by polskie władze skorygowały dotację dla szkoły medialnej o. Tadeusza Rydzyka. Powód? Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu wymaga od potencjalnych studentów… opinii od proboszcza.
Sprawę nagłośnił działacz SLD Marek Jopp. Chciał studiować na uczelni, ale nie został na nią przyjęty właśnie przez brak dokumentu z parafii. Prawdopodobnie była to prowokacja lewicowego polityka, ale odsłaniająca, jak działa szkoła Rydzyka.
Uczelnia nie dla ateistów?
Jopp sam przyznaje, że nie jest osobą wierzącą, ale czuje się dyskryminowany i walczy z WSKSiM o odszkodowanie.
Przy okazji na jaw wyszło, że uczelnia wymaga wspomnianej „recenzji” proboszcza przy przyjmowaniu na każdy kierunek studiów.
Teoretycznie takie jest prawo prywatnej szkoły, ale w tym przypadku powstaje pewna kontrowersja. Otóż placówka Rydzyka jest dotowana ze środków unijnych. Dlatego Komisja Europejska zauważa, że powyższa praktyka nie powinna mieć miejsca, ponieważ stanowi element dyskryminowania. Dokładnie organ określił to jako „pośrednią dyskryminację”. A tego zakazują przepisy UE, które od 9 lat obowiązują też w polskim prawie.
Dotacja dla ojca
Budzący od lat kontrowersje o. Rydzyk otrzymał dotację na swoją uczelnie konkretnie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju z unijnego programu Wiedza Edukacja Rozwój (POWER). W Polsce kontrolę nad nim pełni resort inwestycji i rozwoju. Teraz do tego ministerstwa KE skierowała pismo w sprawie korekty dotacji.
Na czym owa korekta wspomniana we wstępie miałaby polegać? Na „anulowaniu całości lub części wkładu publicznego”. Ministerstwo jak na razie nie odpowiada na prośby o komentarz w tej sprawie ze strony mediów.
Odpowiedź na swoją skargę otrzymał z kolei Jopp, któremu wytłumaczono, że stanowisko KE to tylko opinia, a nie „akt wykonawczy”. Tym samym wiemy, że ministerstwo nie będzie chciało dokonać żadnej korekty.
Po jedenaste: Nie podnoś ręki na ojca
Wątpliwe, by dotacja miała zostać skorygowana w takim okresie, ponieważ taka decyzja z pewnością nie spodobałaby się Rydzykowi, zaś jego poparcie jest dziś nadal mocno potrzebne PiS. Radio Maryja od lat – w mniejszym czy większym stopniu – wspiera prawicowe środowiska. Jesienne wybory są zaś kluczowe dla Jarosława Kaczyńskiego i jego ugrupowania. Tym samym budzący sprzeczne emocję ojciec dyrektor może czuć się bezkarny.
Źródło: gazeta.pl
Fot. W. Kompała / KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU